Behamot nie dla Foty

Zgromadzenie wspólników spółki Behamot nie przyjęło oferty akwizycji ze strony Foty, ponieważ otrzymało bardziej atrakcyjną ofertę spółki Auto-Gum - poinformował prezes Behamot Jan Jędrzejczyk. Fota jest zaskoczona tą informacją, dalsze decyzje podejmie po uzyskaniu opinii prawnej.

Zgromadzenie wspólników spółki Behamot nie przyjęło oferty akwizycji ze strony Foty, ponieważ otrzymało bardziej atrakcyjną ofertę spółki Auto-Gum - poinformował prezes Behamot Jan Jędrzejczyk. Fota jest zaskoczona tą informacją, dalsze decyzje podejmie po uzyskaniu opinii prawnej.

O odrzuceniu oferty Foty Behamot poinformował w piątek w komunikacie zamieszczonym na stronach dziennika Rzeczpospolita.

"Nasze walne zgromadzenie nie zaakceptowało fuzji. Na przeszkodzie temu stanęła złożona w przededniu NWZ oferta krakowskiej firmy Auto-Gum. Atutem oferty Auto-Gum, niezależnie od aspektu finansowego, nieco bardziej atrakcyjnego, jest prostota konstrukcji prawnej i przejrzystość" - powiedział PAP Jędrzejczyk.

Dodał, że zarząd Behamot rozpocznie rozmowy z Auto-Gum już w przyszłym tygodniu.

"W najbliższy poniedziałek siadamy z firmą Auto-Gum do rozmów. Rozmowy muszą się zamknąć bardzo szybko, przed Świętami, termin na podpisanie ewentualnych porozumień wyznaczyliśmy sobie do 27 grudnia" - powiedział Jędrzejczyk.

Reklama

Jego zdaniem, za wyborem oferty Auto-Gum przemawiało kilka argumentów.

"Wiemy, czego możemy się spodziewać po firmie Auto-Gum, wiemy w jakim modelu biznesowym działają, bo konkurujemy ze sobą. Mamy jednak kontakty nie tylko biznesowe, ale i koleżeńskie" - powiedział prezes.

Według niego, przy odrzuceniu oferty Foty wspólnicy kierowali się także obawą przed nowym, nieznanym modelem zarządzania, który szybko musiałby być przyswojony przez załogę Behamot.

Oferta Auto-Gum była także atrakcyjniejsza finansowo.

"Nie chcemy jednak przesądzać sprawy, dlatego zamieściliśmy ogłoszenie o zaproszeniu do rozmów kolejnych spółek" - powiedział Jędrzejczyk.

Wpływ na decyzję wspólników miała też treść prospektu w części dotyczącej planów inwestycyjnych Foty w stosunku do Behamot.

"Uważamy, że spółka zamieściła w prospekcie zbyt wiele szczegółów na temat naszej firmy, o których dowiedziała się przy okazji szczegółowego audytu. Wyczułem, że chodziło o to, aby do firmy zniechęcić, by nikt nie ubiegł Foty w przejęciu" - ocenił prezes Behamot.

Fota zamieściła w swoim prospekcie emisyjnym informacje o Behamot, m.in. o jej wynikach finansowych i stanie zadłużenia, obciążeniu hipoteką nieruchomości, czy poręczeniu spłaty kredytu przez poprzedni zarząd.

Według prospektu, w 2005 roku Behamot miał 20,6 mln zł przychodów i 835 tys. zł straty netto. Od stycznia do sierpnia 2006 roku sprzedaż krakowskiej spółki wyniosła natomiast 9,8 mln zł, a strata netto 1,5 mln zł.

Zarząd Fota jest zaskoczony informacją o odrzuceniu jego oferty.

"Jesteśmy zaskoczeni odrzuceniem naszej oferty przez Behamot, tym bardziej, że wcześniej Walne Zgromadzenie Udziałowców tej firmy, większością głosów (26 za i 6 przeciw) przyjęło naszą ofertę (...) zgadzając się na dokapitalizowanie Behamot kwotą 2 mln zł w zmian za objęcie 77 udziałów w podwyższonym kapitale tej spółki" - napisano w komunikacie Fota przesłanym PAP.

Cały pakiet inwestycyjny oferowany przez Fota wynosił 3,5 mln zł i zawierał m. in. przeprowadzenie restrukturyzacji, a także udostępnienie Behamot oferty części zamiennych do samochodów osobowych i ciężarowych oferowanych przez Fota.

"Po konsultacjach z doradcami, byliśmy przekonani, że przyjęcie oferty było wiążące dla obu stron i dlatego poinformowaliśmy o tym opinię publiczną i inwestorów" - napisano w komunikacie.

"Decyzję Behamot o odrzuceniu naszej oferty przekazaliśmy do analizy naszym prawnikom. Dalsze kroki podejmiemy po uzyskaniu opinii prawnej" - dodano.

Przejęcie firmy Behamot było jednym z celów emisji Foty, która zadebiutowała 28 listopada, a w ofercie publicznej sprzedała 2.916.000 akcji serii D, po 34 zł za akcję.

Spółka informowała w prospekcie, że około połowy środków uzyskanych z oferty publicznej zamierza zainwestować w konsolidację rynku dystrybutorów części zamiennych w Polsce i niektórych krajach Europy Środkowo-Wschodniej poprzez przejęcia i inwestycje organiczne.

W pierwszej kolejności Fota miała przejąć spółkę Behamot. Za 67 proc. udziałów tej firmy Fota planowała zapłacić 2 mln zł, a w sumie chciała zainwestować w spółkę 3,5 mln zł.

Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Behamot prowadzi działalność w zakresie serwisu mechaniki pojazdowej oraz sprzedaży opon i akumulatorów.

Fota rozmawia o akwizycjach z innymi polskimi firmami i ze spółkami zagranicznymi. Zarząd oceniał wcześniej, że większość przejęć zakończy w pierwszym półroczu 2007 roku.

Dzięki konsolidacji wyników przejętych firm, Fota planuje w 2007 roku osiągnąć 634,8 mln zł skonsolidowanych przychodów. Prognoza zakłada, że w przyszłym roku grupa Fota osiągnie 36,4 mln zł EBITDA, 29,5 mln zł zysku operacyjnego i 21,3 mln zł zysku netto przypadającego akcjonariuszom spółki dominującej.

Po dziewięciu miesiącach tego roku przychody grupy Fota wyniosły 312 mln zł, a zysk netto 7 mln zł.

Paulina Bełżecka

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: fot | auto | firmy | FOTA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »