G20 nie zachęciło do wzrostów

Początek nowego tygodnia i jednocześnie ostatni dzień obecnego miesiąca rozpoczyna się od dużych spadków, które z powodzeniem wymazują dużą część zysków jakie rynki osiągnęły w zeszłym tygodniu na fali rosnących cen ropy oraz oczekiwań wobec konkretnych decyzji wprowadzonych podczas szczytu G20, podczas którego prezesi Banków Centralnych rozmawiali o sprawach bieżących. Po zakończeniu szczytu, wydaje się, iż inwestorzy są zawiedzeni brakiem konkretnych działań. Po raz kolejny widzimy mocny odwrót od ryzyka na rynkach.

Początek nowego tygodnia i jednocześnie ostatni dzień obecnego miesiąca rozpoczyna się od dużych spadków, które z powodzeniem wymazują dużą część zysków jakie rynki osiągnęły w zeszłym tygodniu na fali rosnących cen ropy oraz oczekiwań wobec konkretnych decyzji wprowadzonych podczas szczytu G20, podczas którego prezesi Banków Centralnych rozmawiali o sprawach bieżących. Po zakończeniu szczytu, wydaje się, iż inwestorzy są zawiedzeni brakiem konkretnych działań. Po raz kolejny widzimy mocny odwrót od ryzyka na rynkach.

W oświadczeniu opublikowanym po szczycie G20, podkreślono potrzebę podjęcia prób dokonania strukturalnych reform w systemie finansowym oraz zaprzestania opierania polityki monetarnej przede wszystkim na programach luzowania. Istotnym czynnikiem może być również osobisty tryumf angielskiego ministra finansów, George`a Osborne, który doprowadził do wpisania BREXIT-u na listę zagrożeń dla globalnej gospodarki. Funt szterling zareagował na to sporym odbiciem, jednak zeszłotygodniowe spadki wciąż sprawiają, iż waluta Wielkiej Brytanii jest mocno wyprzedana.

Po publikacji danych mocno troci także dolar nowozelandzki. Fatalnie wypadł odczyt dotyczący zaufania w biznesie, który wniósł 7.1 wobec 23.0 podczas ostatniej publikacji. Subindeks dla perspektyw wypadł na poziomie 25.2, najniższym od października minionego roku. Dna szukają również oczekiwania inflacyjne, które spadły do 1.39% wobec 1.64% poprzednio. Wobec tego, część rynku oczekuje aż dwóch obniżek stóp w 2016 roku. Już jutro czekają nas wyniki kolejnej aukcji mleka, które również będą miały istotny wpływ na rynek. Ostatnie wyniki wykazały kolejny spadek, jednak ich dynamika wydaje się spowalniać.

Reklama

Odwrót od ryzyka widoczny jest także w notowaniach japońskiego jena. Oprócz szczytu G20, podczas którego, według plotek, miało dojść do słownego ataku na przedstawicieli Japonii, którzy mieliby być odpowiedzialni na kolejne wszczynanie "wojen walutowych", na notowania japońskiej waluty mają także wpływ dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Te wykazały spadek aż o 1.1% wobec oczekiwań wzrostu o 0.1%. Lepiej wypadły dane z przemysłu. Produkcja wzrosła o 3.7% wobec oczekiwań 3.2%. Mimo to, prognozy zakładają spadek o 5.2% w lutym.

W perspektywie całego tygodnia, niezwykle istotna będzie jutrzejsza publikacja danych dotyczących wskaźników PMI w Chinach. Ostatnie słabe odczyty, spowodowały ogromną falę wyprzedaży na światowych rynkach w styczniu. Prognozy zakładają kolejny spadek wartości wskaźników.

W Polsce czeka nas dziś finalny odczyt dotyczący wzrostu PKB w IV kwartale. W związku z wcześniejszą publikacją danych za cały rok, bardzo trudno będzie o jakiekolwiek zaskoczenie po publikacji. Prognozy mówią o wzroście PKB o 3.9% r/r wobec 3.5% rok wcześniej i wskazują na dobrą kondycję polskiej gospodarki. Złoty traci dziś w stosunku do dolara (3.992, +0.2%) i zyskuje do franka szwajcarskiego (4.004, -0.15%).

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: ostatni dzień | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »