Świetne dane z amerykańskiego rynku pracy wsparły dolara
Pierwszy piątek miesiąca jest dniem szczególnie wyczekiwanym przez inwestorów, gdyż to wtedy publikowane są dane z amerykańskiego rynku pracy, mające m.in. wpływ na przyszłe decyzje Rezerwy Federalnej USA w sprawie stóp procentowych.
Ponad ćwierć miliona nowych miejsc pracy powstało w lipcu w Stanach Zjednoczonych. Najnowszy raport na temat bezrobocia w USA łagodzi obawy ekonomistów o spowolnienie gospodarcze za oceanem.
Ostatnie tygodnie przyniosły kilka niepokojących informacji dotyczących amerykańskiej gospodarki. W maju stworzono w Stanach Zjednoczonych tylko 24 tysiące miejsc pracy, a wzrost gospodarczy w drugim kwartale wyniósł zaledwie 1,2%.
Dane te zaniepokoiły ekonomistów. Najnowszy raport z rynku pracy sugeruje jednak, że amerykańska gospodarka ma się całkiem dobrze i prawdopodobnie wkracza w okres szybszego wzrostu.
Według danych rządu USA, w lipcu przybyło w tym kraju 255 tysięcy nowych miejsc pracy, czyli o ponad 70 tysięcy więcej niż prognozowano. Lipiec był też kolejnym miesiącem wzrostu płac. Obecnie są one wyższe niż przed rokiem o 2,6%. Mimo dużej liczby nowych miejsc pracy wskaźnik bezrobocia w Stanach Zjednoczonych pozostał na niezmienionym poziomie 4,9%.
..........................
Zależność często jest liniowa - lepsze dane z amerykańskiego rynku pracy oznaczają możliwość szybszych podwyżek stóp procentowych przez FED, a to z kolei wzmacnia dolara (taka sytuacja miała miejsce 7-krotnie na 10 ostatnich publikacji).
Zależność ta jest czasami zaburzona, ponieważ z USA w jednym momencie publikowanych jest kilka rodzajów danych dotyczących m.in. zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, stopy bezrobocia, czy też przeciętnego wynagrodzenia godzinowego. Bywa, że raz jedna publikacja zaskakuje pozytywnie, a inna w tym samym czasie negatywnie. Wtedy reakcja rynku może być mieszana.
Dziś natomiast nie było żadnych wątpliwości. W lipcu zmiana zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym wyniosła +255 tys. przy oczekiwaniach na poziomie +180 tys. (najwięcej etatów przybyło w sektorze usługowym, bo aż 201 tys. Sektor wytwórczy dodał 16 tys. etatów, a rządowy +38 tys.) Dodatkowo został zrewidowany wcześniejszy odczyt z 287 do 292 tys.
Co więcej w lipcu wzrosło także przeciętne godzinowe wynagrodzenie o +0,3 proc. w ujęciu miesięcznym w relacji do konsensusu rynkowego równego +0,2 proc. W ujęciu rocznym tempo wzrostu wynagrodzeń nie zmieniło się, wynosząc +2,6 proc. Zmianie nie uległa także stopa bezrobocia, która nadal jest na niskim poziomie 4,9 proc.
Powyższe publikacje spowodowały, że prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych przez FED w grudniu wzrosło z 35,8 proc. przed publikacją do 46,7 proc. po publikacji. Grudzień staje się zatem obecnie miesiącem, który jest brany pod uwagę jako ten, kiedy to stopy procentowe w USA mogą zostać podniesione, co sprzyja dolarowi.
Ten umocnił się dziś od początku dnia wobec złotego o +0,51 proc., a kurs zawędrował do poziomu 3,87 po publikacji danych z USA (najwyższy poziom od 2 sierpnia). Natomiast główna para walutowa EURUSD zniżkowała o -0,70 proc. do 1,1046, czyli najniższego poziomu od 27 lipca. Cały indeks dolara wzrósł o +0,72 proc.
Przy dobrym stanie rynku pracy, argumentem za podwyżką stóp powinna być jeszcze inflacja i to ona teraz będzie w centrum uwagi.
Autor: Daniel Kostecki, Dyrektor Departamentu Analiz Rynkowych HFT Brokers
Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy umacniają dolara
Dolar amerykański zyskuje na wartości do innych walut po tym jak okazało się, iż na amerykańskim rynku w lipcu przybyło aż 255 tys. nowych miejsc pracy. Jest to znacznie powyżej oczekiwanych przez analityków 188 tys. Do tego majowe i czerwcowe odczyty zostały zrewidowane w górę o ponad 18 tys. Natomiast stopa bezrobocia pozostała na niezmienionym poziomie 4,9 proc. Dane pokazują nam, iż słaby majowy odczyt był tylko wydarzeniem incydentalnym, a amerykański rynek pracy jest wciąż w bardzo dobrej kondycji. Oczywiście wzrosną teraz oczekiwania na to, iż Fed podwyższy stopy procentowe jeszcze w tym roku. Para EURUSD traci obecnie około 0,3 proc. i handluje poniżej poziomu 1,11. Para USDJPY zyskuje około 0,1 proc. i handluje powyżej poziomu 101,30 jenów. Para GBPUSD traci około 0,2 proc. i handluje poniżej poziomu 1,31.
Polski złoty jest najmocniejszy do euro od kwietnia a para EURPLN handluje już znacznie poniżej poziomu 4,30, ocierając się dziś o poziom 4,2650. Złoty zaliczył też kolejne dwuletnie maksimum do funta brytyjskiego, a para GBPPLN handluje już tylko niecałe 4 grosze powyżej psychologicznego poziomu 5 złotych. Polski złoty traci tylko nieznacznie do dolara po dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, a para USDPLN handluje w okolicy poziomu 3,86.
Dolar australijski umocnił się do najwyższego od 3 tygodni poziomu do dolara amerykańskiego, po tym jak Bank Rezerwy Australii w swoim kwartalnym raporcie nie przedstawił żadnej prognozy odnośnie przyszłości stóp procentowych oraz pozostawił prognozę wzrostu gospodarczego i PKB na prawie niezmienionym poziomie. Para AUDUSD osiągnęła poziom 0,7665 dolara a obecnie, po dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, handluje kilkadziesiąt punktów niżej.
Największymi poszkodowanymi silnego dolara są metale szlachetne. Złoto traci już ponad 0,9 proc. handlując poniżej poziomu 1348 dolarów za uncję, a srebro traci ponad 1,9 proc. handlując już poniżej psychologicznego poziomu 20 dolarów za uncję. Natomiast kontrakty na amerykańskie akcje, wspierane przez dobre wieści z rynku pracy, wskazują na pozytywne otwarcie indeksów, co może oznaczać utrzymanie się tychże indeksów na koniec tygodnia blisko historycznych maksimów cenowych.
Andrzej Kiedrowicz
Chief Operating Officer
KOI Capital