Szczegóły impulsu fiskalnego w Japonii raczej rozczarowują

Wtorek przynosi osłabienie dolara amerykańskiego wobec wszystkich walut G10. Notowania kontraktów terminowych na S&P 500 minimalnie, ale jednak rosną, co wskazuje na poprawę nastrojów w dniu dzisiejszym, po tym jak poniedziałek przyniósł spadki na większości indeksów giełdowych.

Wtorek przynosi osłabienie dolara amerykańskiego wobec wszystkich walut G10. Notowania kontraktów terminowych na S&P 500 minimalnie, ale jednak rosną, co wskazuje na poprawę nastrojów w dniu dzisiejszym, po tym jak poniedziałek przyniósł spadki na większości indeksów giełdowych.

Dziś nad ranem agencja Bloomberg opublikowała szczegóły planu stymulacji japońskiej gospodarki, który przed tygodniem zapowiedział premier Shinzo Abe, a wartość w sumie ma opiewać na 28.1 biliona jenów. 13.5 biliona jenów będzie pochodzić z poluzowania polityki fiskalnej, a nowe wydatki będą wynosić 7.5 biliona jenów. 3.4 biliony ma być przeznaczone na działania związane z pobudzeniem demografii, 6.2 ma być przeznaczone na infrastrukturę, 1.3 na złagodzenie działań związanych z Brexitem, a 2.7 biliona jenów na pomoc poszkodowanym w Tsunami w 2011 roku. W dniu dzisiejszym obserwujemy umocnienie jena, zatem szczegóły planu, podobnie jak posiedzenie Banku Japonii, okazały się rozczarowujące dla rynku. Kurs USDJPY podążył na południe w kierunku poziomu 102. O poranku Nikkei traci 1.5%.

Reklama

Zgodnie z oczekiwaniami na dzisiejszym posiedzeniu Bank Rezerwy Australii obniżył stopy procentowe z 1.75% do 1.50%, co jest najniższym poziomem w historii. W krótkim komunikacie jaki został w dniu dzisiejszym opublikowany możemy przeczytać, że choć globalna gospodarka rośnie to jednak w wolnym tempie, a gospodarki z krajów wschodzących, w tym chińska, która jest ściśle powiązana z australijską, pozostaje wspierana przez tamtejsze władze. Choć ceny surowców odbiły, to jednak pozostają znacząco poniżej długookresowej średniej. W samej Australii mimo mieszanych danych z rynku pracy, wzrost gospodarczy pozostaje umiarkowany, ale już presja inflacyjna jest słaba. Na więcej szczegółów w tej kwestii musimy poczekać do piątku, kiedy zostanie opublikowany raport dotyczący polityki monetarnej. Decyzja spowodowała krótkotrwałe osłabienie dolara australijskiego. W konsekwencji cięcia stóp procentowych notowania AUDUSD spadły, jednak już kilkadziesiąt minut później odrobiły całość strat wracając powyżej poziomu 0.75.

Kalendarium danych makroekonomicznych jest dziś dość ubogie. Z USA poznamy dane dotyczące dochodów i wydatków amerykanów w czerwcu. Oprócz tego opublikowany zostanie indeks PMI dla kanadyjskiego przemysłu. Notowania dolara kanadyjskiego w większym stopniu znajdują się pod wpływem spadających notowań ropy naftowej, która w godzinach nocnych spadła poniżej 40 USD za baryłkę w przypadku odmiany WTI. Późnym wieczorem opublikowane zostaną dane API dotyczące zapasów paliw w USA.

Dziś na godzinę 11:00 zaplanowana jest prezentacja nowego prezydenckiego projektu ustawy frankowej, w której ma uczestniczyć prezes NBP Adam Glapiński. Jeśli obciążałby on w podobnym stopniu sektor bankowy jak poprzednia wersja ustawy mielibyśmy do czynienia z przeceną złotego, który o poranku zyskuje na fali poprawy nastrojów na rynkach.

Rafał Sadoch

Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A.

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »