W piątek poznamy kluczowe z punktu widzenia rynku eurodolara dane o zatrudnieniu z USA

Obniżka podstawowej stopy procentowej przez Europejski Bank Centralny z 1% do 0,75% oraz dużo lepszy raport o zatrudnieniu firmy ADP pogrążyły euro względem dolara. Słabym notowaniom eurodolara (spadek z poziomu ok. 1,25 do poziom poniżej 1,24) towarzyszyły wyjątkowo stabilne notowania złotego wobec euro (okolice 4,20 plus minus 1-2 grosze).

Obniżka podstawowej stopy procentowej przez Europejski Bank Centralny z 1% do 0,75% oraz dużo lepszy raport o zatrudnieniu firmy ADP pogrążyły euro względem dolara. Słabym notowaniom eurodolara  (spadek z poziomu ok. 1,25 do poziom poniżej 1,24) towarzyszyły wyjątkowo stabilne notowania złotego wobec euro  (okolice 4,20 plus minus 1-2 grosze).

Głównym wydarzeniem czwartku była obniżka podstawowej stopy procentowej przez Europejski Bank Centralny z 1% do 0,75%. Co prawda rynek już od jakiegoś czasu dyskontował taki scenariusz, (o czym pisaliśmy w Kwartalniku Rynkowym z 2 lipca) niemniej jednak ta decyzja wpłynęła na pogorszenie notowań eurodolara, gdyż zbiegła się z kolejną serią nienajlepszych danych ze strefy euro (nowe zamówienia w niemieckim przemyśle ponownie spadły w skali rok do roku) oraz zaskakująco pozytywnymi danymi z USA - wskaźnik zatrudnienia w USA firmy ADP okazał się dużo lepszy od prognoz (176 tys. w czerwcu wobec oczekiwanych 105 tys. oraz 136 tys. w maju).

Reklama

Było to o tyle zaskakujące, że poniedziałkowe dane ISM sektora przemysłowego w USA okazały się dużo gorsze od oczekiwań. Zarówno wskaźnik ISM jak i ADP są dobrymi prognostykami zatrudnienia w USA więc dywergencja między nimi daje niejasne prognozy dla dzisiejszych danych. Ponieważ jednak dobre dane z USA kontrastowały w czwartek z niezbyt dobrymi danymi ze strefy euro oraz mało optymistycznym przemówieniem prezesa EBC Mario Draghiego, wystarczyło to, aby osłabić euro względem dolara jeszcze przed piątkową publikacją NFP.

Prezes EBC M. Draghi stwierdził m.in. że ryzyka dla perspektyw wzrostowych zaczęły się materializować przez co strefa euro wchodzi w okres spowolnienia gospodarczego. Nadmienił również, że presja inflacyjna została opanowana przy czym żaden kraj strefy euro nie jest obecnie zagrożony deflacją. W odniesieniu do problemów systemu finansowego strefy euro stwierdził, że EBC jest gotowy działać jako agent funduszy EFSF/ESM w przy dokonywaniu operacji rynkowych, oraz że EBC jest gotów w razie konieczności dostarczyć dla wypłacalnych banków tyle płynności ile będzie trzeba.

W piątek poznamy kluczowe z punktu widzenia rynku eurodolara dane o zatrudnieniu z USA.

Ponieważ rynek pracy jest kluczowym parametrem na jaki patrzy Fed przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym QE3 stąd dzisiejsza publikacją może określić trend na kolejne tygodnie, co najmniej do kolejnego posiedzenia Fed-u pod koniec lipca. Ponieważ, jak to już pisaliśmy wcześniej relacja baz monetarnych określa w ostatnich latach trend na rynku EUR/USD stąd w sytuacji kiedy EBC de facto zapowiedział dalsze luzowanie polityki pieniężnej (czy to w postaci obniżki stóp procentowych czy LTRO-3) kluczowe jest w tym momencie jak się zachowa Fed oraz jak rynek będzie antycypował politykę Fed-u. Lepsze dane o zatrudnieniu oddalą spekulację odnośnie QE3 co w obliczu problemów strefy euro oraz perspektyw dalszego luzowania polityki pieniężnej przez EBC może poprowadzić kurs EUR/USD nawet poniżej tegorocznych minimów (1,2286) z kolei gorsze dane z rynku pracy mogą powstrzymać dalszą deprecjację EUR/USD nawet w przypadku dalszego pogorszenia kondycji gospodarczej i finansowej strefy euro (wzrost ryzyka QE3 w USA). W odniesieniu do rynku EUR/PLN to co sprzyja dolarowi względem euro będzie działało na niekorzyść złotego.

Jarosław Kosaty, Biuro Strategii Rynkowych PKO Banku Polskiego

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »