Czym jest GEO, czyli pozycjonowanie w modułach AI – poradnik od FunkyMEDIA
SEO to podstawa każdej strategii internetowej, polegająca na optymalizacji treści, aby zdobywać wysokie pozycje w wyszukiwarkach. Świat jednak nie stoi w miejscu – przeciwnie, rozwija się w niespotykanym nigdy w historii tempie. W efekcie na horyzoncie pojawił się młodszy brat SEO – GEO, czyli nowe narzędzie stworzone z myślą o sztucznej inteligencji.
Powiedzieć, że sztuczna inteligencja w coraz większym stopniu wpływa na życie każdego z nas, to nic nie powiedzieć. Choć jeszcze do niedawna była domeną filmów science-fiction, dziś stała się naszą codziennością.
AI to jednak nie tylko rozmowy z botami, ale także zaawansowane i profesjonalne narzędzia analityczne - rewolucja nie ominęła wyszukiwarek, które obecnie również bazują na generatywnych modelach językowych. Jak czytamy w artykule Rafała Cyrańskiego "GEO, czyli pozycjonowanie w modułach AI. Kompendium" na stronie FunkyMEDIA, pojawienie się modułów sztucznej inteligencji wywróciło w tym zakresie rynek do góry nogami.
Najprościej rzecz ujmując, GEO (Generative Engine Optimization) to nowa forma optymalizacji treści dostosowana do mechanizmów generatywnej sztucznej inteligencji. W odróżnieniu od SEO, które koncentruje się na wynikach wyszukiwania (SERP), GEO kładzie nacisk na wpływanie na modele AI odpowiedzialne za tworzenie odpowiedzi.
Innymi słowy, SEO skupia się na słowach kluczowych, rankingach i optymalizacji treści pod kątem algorytmów wyszukiwarek. Natomiast GEO działa w oparciu o sieci wiedzy oraz kontekstowe rozumienie treści przez AI. W praktyce oznacza to konieczność dostosowania treści do jej mechanizmów.
W przypadku działania sztucznej inteligencji ogromne znaczenie ma kontekst, czyli relacje pomiędzy pojęciami oraz intencje zapytań. Wymaga to zupełnie innego podejścia - już nie tworzenia samych kluczowych słów, ale treści o wysokiej wartości informacyjnej. Takich, które mogą być syntetyzowane i dostosowywane do różnych potrzeb użytkowników.
Aby być widocznym dla AI, należy zatem tworzyć treści maksymalnie czytelne dla modeli językowych. Prosty język i odpowiednia struktura danych to coś, na czym powinno nam zależeć w pierwszej kolejności. Wówczas modele AI lepiej "zrozumieją" informacje i zapewnią bardziej trafne odpowiedzi użytkownikom.
Równie duże znaczenie ma skupianie się na zaufanych źródłach. GEO szczególnie faworyzuje strony o wysokim autorytecie, takie jak encyklopedie, bazy naukowe czy serwisy eksperckie. Aby zwiększyć szanse na zaistnienie w wynikach generowanych przez AI, warto publikować treści na cenionych portalach o wysokiej reputacji.
Aby zaistnieć w odpowiedziach generowanych przez chatboty, należy więc zmienić podejście i przede wszystkim tworzyć treści, które wyjaśniają i edukują. Merytoryczne materiały zwiększają szansę na wykorzystanie ich przez AI w odpowiedziach. Skupić należy się ponadto na pytaniach użytkowników i odpowiadać na nie w możliwie największym stopniu precyzyjnie.
Przykładowo, jeśli chcemy wypromować blog o zdrowym stylu życia, zamiast skupiać się wyłącznie na słowach kluczowych typu "dieta odchudzająca", lepiej stworzyć artykuły z praktycznymi poradami. Takie treści nie tylko pomagają użytkownikom, ale są również łatwiejsze do przetworzenia przez AI i mogą być włączane do odpowiedzi generatywnych.
Kierunek rozwoju sztucznej inteligencji jest jednak trudny do przewidzenia. Przede wszystkim dlatego, że nawet specjaliści nie zawsze rozumieją działanie złożonych modeli AI. Mimo to zauważalny pozostaje trend: premiowane są (i zapewne wciąż będą) treści użyteczne i wartościowe.
To z kolei pokazuje, że niezależnie od kierunku, w jakim rozwinie się sztuczna inteligencja, priorytetem będą treści tworzone z myślą o prawdziwych potrzebach użytkowników. A w tej transformacji kluczowym narzędziem staje się GEO.
