MF: do końca tego roku w relacjach biznesowych z Wielką Brytanią nic się nie zmieni
W piątek w nocy Wielka Brytania wychodzi z UE, ale w związku z okresem przejściowym, do końca tego roku dla przedsiębiorców utrzymujących relacje biznesowe z partnerami z Wysp nic się nie zmieni - informują przedstawiciele resortu finansów.
Jak przypomniał zastępca dyrektora departamentu ceł w MF Mariusz Koter, w piątek 31 stycznia o godzinie 24 czasu polskiego i o godzinie 23 czasu londyńskiego Wielka Brytania opuści UE.
- Decyzja o wyjściu z UE wchodzi w życie, ale w rzeczywistości z tą datą nic się nie zmieni dla przedsiębiorców i obywateli. Do końca tego roku będzie bowiem obowiązywał okres przejściowy, wszystko będzie funkcjonowało tak, jakby Zjednoczone Królestwo było nadal częścią Unii Europejskiej - jeżeli chodzi o przepływ towarów, usług, osób i kapitału - powiedział Koter.
Zauważył, że zmiany nastąpią dopiero 1 stycznia 2021 roku - na czym będą polegały, zależeć będzie od wyniku negocjacji w sprawie przyszłej umowy handlowej między UE a Wielką Brytanią. - Umowa ta określi, co się wówczas stanie, akt ten powinien uregulować wszystkie kwestie. Ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy, negocjacje tego typu układów trwają latami - zaznaczył przedstawiciel MF.
Koter poinformował, że do końca czerwca ma zostać podjęta ostateczna decyzja, czy okres przejściowy zostanie przedłużony.
Zastępca dyrektora departamentu współpracy międzynarodowej w MF Tomasz Skurzewski potwierdza, że negocjowanie umów o wolnym handlu trwa zwykle długo. Tak było na przykład w przypadku umów z Koreą, Japonią, czy Singapurem. Niektóre wynegocjowane układy mogą nie wejść w życie, jak w przypadku umowy ze Stanami Zjednoczonymi.
- Wielka Brytania deklaruje, że chce wynegocjować umowę do końca tego roku, czyli w superekspresowym tempie. Strona unijna może namawiać do wydłużenia tych negocjacji, czyli przedłużenia okresu przejściowego, co dopuszcza Umowa Wyjścia, ale rozwiązanie to jest w tej chwili wykluczane przez Brytyjczyków - zauważa Skurzewski. - Trzeba zatem założyć, że okres przejściowy zakończy się 31 grudnia 2020 r. - dodaje.
Rozmówca PAP dodał, że przedsiębiorcy powinni wykorzystać okres przejściowy, aby kontynuować przygotowania do faktycznego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE po okresie przejściowym. Wskazał na konieczność spełnienia wymagań proceduralnych, aby kontynuować wymianę handlową z krajami spoza UE, w tym z Wielką Brytanią.
- Polska będzie mieć wpływ na negocjacje przyszłej umowy. W ramach koordynacji działań z UE będziemy starać się tak ją kształtować, aby uwzględniała interesy polskich przedsiębiorców, by handel między naszymi krajami mógł być utrzymany. Zależy nam, aby brytyjskie taryfy celne nie ograniczały wymiany, by była możliwie jak największa swoboda przepływu towarów i usług - dodał Skurzewski.
Według dyrektora Kotera przedsiębiorcy powinni szczególnie zwrócić uwagę na tzw. numer EORI, który powinna mieć każda firma chcąca dokonywać obrotu z państwami spoza UE. Posiadanie go jest konieczne, aby procedury celne sprowadzić do absolutnego minimum. Numer można uzyskać poprzez rejestrację w systemie, wszystkie formalności odbywają się on-line.
- Zdecydowana większość, ponad 90 proc. firm, które prowadzą handel z zagranicą, taki numer już ma. Nasze obawy budzą raczej drobni przedsiębiorcy, którzy dokonują dostaw jedynie na obszarze UE. Chcemy uświadomić im, że powinni zarejestrować się w systemie - powiedział.
Koter jest zdania, że jeśli negocjacje będą szły "w złym kierunku", rząd brytyjski być może finalnie zgodzi się na przedłużenie okresu przejściowego, ale nie jest to przesądzone. "Dlatego przedsiębiorcy powinni być przygotowani na 1 stycznia 2021 r." - uważa.
Przedstawiciele MF radzą, by śledzić aktualizowane na bieżąco strony internetowe MF i KAS, gdzie można uzyskać informacje celno-podatkowe związane z brexitem, a także stronę brexit.gov.pl, prowadzoną przez resort rozwoju, z poradami dla firm i obywateli oraz aktualnościami związanymi z procesem negocjacji.
Zdaniem pracowników MF po zakończeniu okresu przejściowego należy się spodziewać, że handel z Wielką Brytanią będzie trudniejszy niż obecnie, co wiązać się będzie np. z koniecznością dokonywania fizycznej kontroli towarów. Na ewentualne nowe obowiązki powinni zwrócić uwagę przede wszystkim przedstawiciele branży rolno-spożywczej, zwłaszcza mniejsze firmy. Zakłóceń mogą się też spodziewać firmy świadczące usługi przewozu towarów i pasażerów do Wielkiej Brytanii.
Podkreślono, że wszelkie dodatkowe formalności dotyczące wywozu towarów do UK będą określone w przyszłym układzie o wolnym handlu. "Dlatego też treść tego układu jest tak ważna dla przyszłości handlu pomiędzy UE i UK. W przypadku ewentualnego fiaska rozmów i braku przedłużenia okresu przejściowego handel pomiędzy UE i UK będzie się odbywał na zasadach WTO ze wszystkimi tego konsekwencjami" - dodano.