1,5 mln rent do weryfikacji

Ekonomiści szacują, że w skali kraju wypłaca się koło 1,5 miliona bezprawnie przyznanych rent. Pod względem liczby świadczeń nasz kraj bije niechlubne rekordy - renty w Polsce pobiera 3,3 mln osób, czyli 8,4 proc. społeczeństwa.

Łączna pomoc socjalna w naszym kraju obejmuje 10 mln obywateli i wynosi ona ponad 120 mld złotych rocznie. Pod względem liczby rencistów nasz kraj bije rekordy. W 2005 r. renty pobierało średnio 3,3 mln osób. Na renty przeznaczamy około 4 proc. krajowego PKB, czyli ok. 37 mld.zł - to ponad 20 proc. więcej, niż wynosi deficyt budżetowy na 2006 rok. Oznacza to, że każdy z pracujących wykłada rocznie na rencistów 1200 złotych. Czesi na przykład przeznaczają na ten cel 1,65 proc. PKB, Norwegowie 2,8 proc.

Liberalne renty

Jak podaje "Gazeta Prawna" wielu rencistów ma przyznane świadczenia na podstawie bardzo liberalnych przepisów obowiązujących wcześniej. Według prezes ZUS Aleksandry Wiktorow, potencjalne oszczędności z tytułu kontroli uprawnień do pobierania renty mogą rocznie wynieść nawet i 200 mln zł . ZUS szykuje się więc do szeroko zakrojonej akcji weryfikacji rent. Nie jest to jednak takie proste, bo wymaga przyjęcia odpowiedniej ustawy. Ostatniej próby podjął się minister Jerzy Hausner, ale spełzła ona na niczym z braku politycznej poparcia. Hausner wyliczył, że gdyby komisje lekarskie zanegowały zasadność wypłacania rent 100 tys. osobom (niewiele ponad 3 proc. ogółu świadczeniobiorców), budżet państwa zaoszczędziłby w 2006 r. 628 mln zł, a w przyszłym ponad 1 mld zł.

Reklama

Zmaleje liczba rencistów

ZUS obecnie szczegółowo bada osoby mające prawo do renty, jednak stali renciści nie podlegają tej procedurze. Według prezes ZUS badania kontrolne mogłyby objąć około 120 tys. osób, które otrzymują rentę przyznaną na okres do 10 lat. ZUS może sprawdzić uprawnienia do pobierania renty, jednak tylko na podstawie informacji, że dana osoba jest zdolna do pracy. Według prezes ZUS kontrola jest konieczna nie tylko ze względu na możliwe oszczędności, ale dla zaspokojenia poczucia sprawiedliwości. - Trzeba jednak pamiętać, że część z rencistów zaczęłaby korzystać z pomocy społecznej. Oszczędności nie byłyby więc imponujące, ale zaletą takiego działania byłoby uporządkowanie systemu - uważa prezes ZUS.

KOMENTARZ: W pierwszej kolejności ZUS powinien zająć się osobami, które pobierają renty, a w rzeczywistości pracują za granicą. Może warto pójść drogą innych krajów. Gdy kontrolę przeprowadzili Holendrzy, co trzeci (dokładnie 35 proc.) rencista stracił zasiłek.

Marcin Zabrzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rekordy | oszczędności | renty | ZUS | Rent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »