Dociśniemy tych z KRUS?

Głównym celem planowanej przez rząd reformy KRUS będzie aktywizacja obszarów wiejskich oraz zmiana filozofii systemu ubezpieczenia społecznego rolników - poinformował wczoraj minister Michał Boni. W KRUS jest obecnie ubezpieczonych blisko 1,6 mln rolników.

Efektem projektowanych zmian będzie przeznaczenie dotacji budżetu państwa wyłącznie na finansowanie składek osób, które osiągają niskie dochody oraz stopniowe obniżenie dotacji do KRUS. "Celem zmian będzie przede wszystkim aktywizacja obszarów wiejskich np. poprzez zniesienie barier dla podejmowania działalności pozarolniczej na terenach wiejskich. Obecny system zniechęca do podejmowania lub rozszerzania działalności pozarolniczej zarówno osoby ubezpieczone w KRUS (muszą uważać, żeby nie wypaść z KRUS), jak i pozostałych mieszkańców wsi (nie są w stanie konkurować z tymi, którzy są w KRUS i opłacają niższe składki)" - napisano w komunikacie.

Reklama

Drugim ważnym celem reformy, według Boniego, będzie zmiana filozofii systemu ubezpieczenia społecznego rolników. "Ci, którzy opłacą odpowiednio wysokie składki otrzymają wyższe emerytury. Osoby, których nie stać na sfinansowanie składek na ubezpieczenie społeczne otrzymają wsparcie z budżetu państwa, jednak fakt ten zostanie zarejestrowany na ich koncie emerytalnym i uwzględniony przy obliczaniu emerytury" - napisano w komunikacie.

OPINIA - Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak (PSL) uważa, że reforma Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) jest "na dobrym etapie". Prezes PSL podkreśla, że nie sądzi, aby sprawa KRUS podzieliła koalicję rządzącą.

- Reforma KRUS jest na dobrym etapie, bo w tej chwili jest ustawa, która w Sejmie jest procedowana, a dotyczy zróżnicowania składki - powiedział Pawlak dziennikarzom w Lublinie. - Natomiast bardzo ważne jest, żebyśmy teraz doprowadzili do rozsądnej równowagi, żeby płatnicy KRUS nie dofinansowywali innych, którzy kupują na przykład tańszy węgiel. W tym przypadku bardzo ważne jest, żeby te reformy miały taki całościowy charakter, tzn. żeby ujmowały różne aspekty funkcjonowania - dodał.

Pytany, czy sprawa KRUS może podzielić koalicję PO-PSL, odpowiedział: "nie sądzę". Pawlak podkreślił, że nie ma "masowego napływu chętnych" do tego, żeby uprawiać ziemię i stać się płatnikami KRUS. - Trzeba będzie popracować nad mechanizmami zachęcającymi do tego, by w szerszym zakresie wykorzystać i te możliwości, i potencjał, i energię Polaków, którzy chcą funkcjonować w tym obszarze - powiedział. Przygotowany przez rząd projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, który zakłada zmiany w KRUS, jest obecnie na etapie prac w sejmowych komisjach. Projekt różnicuje wysokość składki w zależności od wielkości gospodarstwa rolniczego; przewiduje, że wyższe składki do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będą płacili rolnicy posiadający powyżej 50 ha przeliczeniowych.

Przypomnijmy ze projekt różnicuje wysokość składki w zależności od wielkości gospodarstwa rolniczego, wyższe składki na KRUS mają płacić rolnicy posiadający powyżej 50 ha.

Dla gospodarstw o obszarze 50-100 ha przeliczeniowych użytków rolnych miesięczna składka będzie wynosiła 12 proc. kwoty najniższej emerytury, tj. 76,40 zł; dla gospodarstw o obszarze 100- 150 ha - 24 proc. kwoty najniższej emerytury, tj. 152,70 zł. Dla gospodarstw o obszarze 150-300 ha składka będzie wynosiła 229,10 zł (36 proc. emerytury), a powyżej 300 ha - 305,40 zł (48 proc. emerytury).

Tylko 1 proc .zapłaci więcej

KRUS ocenia, że liczba ubezpieczonych, którzy zostaną objęci podwyższoną składką, nie przekroczy 15,5 tys. osób (jest to ok. 1 proc. ubezpieczonych), realnie więc są kosmetyczne zmiany.

Jesienią zeszłego roku, gdy rząd pracował nad tym projektem, premier Donald Tusk mówił, że to pierwszy krok, jeśli chodzi o reformę KRUS.

Premier deklarował wówczas, że docelowo chciałby, aby wysokość składki na KRUS zależała od wielkości dochodów rolnika, nie od wielkości gospodarstwa.

Business Centre Club (BCC) zapowiedział, wcześniej że złoży wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o wyjaśnienie, czy funkcjonowanie Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) nie narusza prawa do równości, które gwarantuje konstytucja RP. Według prezesa BCC Marka Goliszewskiego, w opinii przedsiębiorców rolnicy płacą zbyt małe składki na ubezpieczenie emerytalne. Nie płacą także podatku dochodowego, co rodzi poczucie "głębokiej niesprawiedliwości i nierównego traktowania". BCC domaga się od rządu włączenia rolników do powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych oraz systemu podatkowego. Chce też, by rolnicy zostali uświadomieni o korzyściach płynących z płacenia wyższych składek. Chodzi o możliwość otrzymywania w przyszłości wyższych emerytur. Dodał, że dopłaty do KRUS (w 2008 r. - ok. 16 mld zł) uniemożliwią uporządkowanie finansów publicznych, a to ma znaczenie zwłaszcza w okresie zbliżających się "chudych lat".

W opinii prof. Katarzyny Duczkowskiej-Małysz, nie ma uzasadnienia ekonomicznego do utrzymywania dotychczasowego systemu ubezpieczeń rolnych. Według niej, dopłaty do KRUS są przywilejem dla rolników.

Podkreśliła, że niepłacenie podatku dochodowego i nie uznawanie gospodarstwa rolnego za przedsiębiorstwo powoduje, że ogromne środki kierowane na wieś mają charakter wyłącznie socjalny. Argumentowała, że mimo "wpompowania" ogromnych kwot do rolnictwa, polskie gospodarstwa nie zostały zmodernizowane. Prof. Małgorzata Duczkowska-Piasecka zaznaczyła, że z badań gospodarstw rolnych wynika, iż w najgorszej sytuacji materialnej są nie gospodarstwa wiejskie, ale renciści i emeryci. Jej zdaniem, wysokość składki na KRUS powinna zależeć od faktycznie uzyskiwanych dochodów. Zdaniem ekonomistów to właśnie

największy problem stanowi kłopot z trudnym oszacowaniu rolniczych dochodów.

Zdaniem Prof. Stanisława Gomułki reforma ubezpieczeń rolniczych jest konieczna, gdyż dopłaty do emerytur rolniczych stanowią aż 95 proc. wydatków KRUS, podczas, gdy do FUS budżet dopłaca 25-30 proc.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »