Emerytura z ZUS to za mało. Ile odkładać, by mieć dodatkowo 2,5 tys. zł?

Opublikowana w połowie stycznia długoterminowa prognoza Funduszu Ubezpieczeń Społecznych do 2080 r. otwiera oczy obecnym 30-latkom. ZUS nie ukrywa w niej, że wypłacane emerytury z roku na rok będą coraz niższe.

Stopa zastąpienia, czyli stosunek wysokości emerytury do ostatniej wypłaconej nam pensji, w 2022 r. wyniosła 54 proc. Oznacza to, że jeśli przechodząc na emeryturę w ubiegłym roku zarabialiśmy 5 tys. zł na rękę, statystycznie możemy liczyć na świadczenie z ZUS w kwocie około 2,7 tys. zł netto. Zgodnie z szacunkami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2060 r. stopa zastąpienia ma wynosić już tylko 25 proc.

Cztery mechanizmy oszczędzania

W tej sytuacji dość oczywiste wydaje się stwierdzenie, że musimy uzupełniać obowiązkowe filary tymi dobrowolnymi. Jakie jednak mamy możliwości?

Reklama

- Trzeci filar polskiego systemu emerytalnego daje możliwość odkładania na emeryturę w kilku programach: IKE (Indywidualne Konto Emerytalne), IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego), PPE (Pracowniczy Program Emerytalny) oraz PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe). Korzystanie z programów nie jest obowiązkowe - mówi Interii Biznes Emilia Rybak z platformy inwestycyjnej Fortu.pl.

Dr Antoni Kolek, prezes zarządu Instytutu Emerytalnego (IE) zauważa w rozmowie Interią Biznes, że jeśli chodzi o specyfikę produktów emerytalnych to należy zauważyć, że PPE i PPK są programami grupowymi organizowanymi przez pracodawców. Z kolei IKE i IKZE są wyrazem własnej zaradności oszczędzającego.

- W przypadku IKZE największą korzyścią jest możliwość odliczenia od podstawy opodatkowania dokonanych wpłat, przez co w skali roku oszczędzający zapłaci niższy podatek. Z kolei IKE daje prawo do nieopodatkowania wypłaty środków. W PPE i PPK składka/wpłata pracodawcy jest przychodem oszczędzającego, więc należy od niej zapłacić PIT, jednak jest zwolniona ze składek. Z kolei przy wypłacie środków z PPE i PPK istnieje możliwość zwolnienia z PIT - tłumaczy dr Antoni Kolek.

- Jeśli chodzi o politykę inwestycyjną to w przypadku form grupowych, wiele zależy od pracodawcy - jaką wybierze instytucję finansową. Z kolei w przypadku form indywidualnych to oszczędzający wybiera instytucje finansową oraz wskazuje, w co chce zainwestować - dodaje prezes IE.

Co ważne, w przypadku grupowych form oszczędzania koszty oszczędzania są bardzo niskie, z kolei w przypadku IKE i IKZE koszty oszczędzania zależą od wybranego produktu i jego ekspozycji na rynki zagraniczne.

- We wszystkich formach oprócz IKZE wypłata środków możliwa jest po 60 roku życia, z kolei w IKZE dopiero po 65 roku życia dodaje prezes IE.  - Uczestnicy programów mogą wypłacić swoje pieniądze wcześniej (przed przejściem na emeryturę) ale w takim wypadku nie ominie ich obowiązek uiszczenia podatku od dochodów kapitałowych - precyzuje Emilia Rybak.

Limitowane oszczędzanie

Oszczędzanie ma swoje limity. Na IKE można co roku wpłacić maksymalnie trzykrotność prognozowanego na dany rok przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej. Taka zasada obowiązuje od 2009 r. Wcześniej, w latach 2004-2008, limit wynosił 150 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

SKŁADKI EMERYTALNE

PRODUKTWARTOŚĆ AKTYWÓW (mln zł)LICZBA UCZESTNIKÓW (mln)
OFE (II filar)164764,014,86
PPE18929,30,64
IKE14117,40,81
IKZE6623,60,47
PPK7665,92,55
Źródło: KNF

Limit wpłat na IKE w 2023 r. wynosi  20805 zł. Limit wpłat na IKZE w 2023 r. uzależniony jest od źródła dochodów i wynosi 8322 zł dla otrzymujących wynagrodzenia z umowy o pracę i umów cywilno-prawnych lub 12483 zł dla osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą

Jeśli przekroczysz maksymalny roczny limit wpłat na IKE lub IKZE, to nadwyżka powinna wrócić w krótkim czasie na rachunek bankowy, z którego dokonałeś wpłaty. Możliwe jest, że pieniądze trafią na tzw. rachunek techniczny instytucji prowadzącej IKE lub IKZE i jeśli się nie zorientujesz w sytuacji, będą tam zapisane, nie przynosząc Ci żadnych zysków.

Pracownicze plany oszczędzania

Każdy pracodawca w Polsce musi prowadzić PPK lub PPE. Który jest korzystniejszy? - PPE jest systemem znacznie mniej powszechnym ale korzystniejszym dla pracownika, bo dopłata pracodawcy zwykle wynosi 3,5-7 proc. wynagrodzenia (mogą się zdarzać także ustalenia kwotowe), nie obciąża pracownika obowiązkiem zapłaty dodatkowych podatków i składek, zaś dodatkowe składki pracownika są co do zasady nieobowiązkowe. Dokładne warunki PPE ustala pracodawca (może uzależnić wysokość swoich wpłat od wpłat pracownika), ale możliwe jest nawet, że w ramach PPE pracodawca w zasadzie sam funduje on pracownikowi dodatkowe oszczędności emerytalne - mówi Biznes Interii Kamil Sobolewski, główny ekonomista, Pracodawcy RP.

- Jako pracownicy w bardzo rzadkich przypadkach możemy mieć do czynienia z wyborem między pracowniczym programem emerytalnym (PPE), a pracowniczym planem kapitałowym (PPK). O stosowaniu jednego lub drugiego programu w firmie decyduje bowiem nie tyle sam pracownik, co pracodawca, a w przypadku funkcjonowania PPE spełniającego określone minimalne wymogi w zakresie poziomu partycypacji i wielkości wpłaty, przedsiębiorstwo zostaje zwolnione z obowiązku prowadzenia i oferowania PPK - dodaje w rozmowie z Biznes Interią Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Obecnie ok. 2,3 tys. pracodawców w Polsce prowadzi PPE, więc w większości przypadków jako pracownicy będziemy mieli możliwość oszczędzania w ramach PPK. - W przypadku PPK zasady są bardziej sztywne. W bazowym wariancie występującym powszechnie pracodawca dopłaca 1,5 proc. wynagrodzenia, ale tylko pod warunkiem, że pracownik sam odłoży 2 proc. Dopłata pracodawcy obciąża pracownika dodatkowym podatkiem - mówi Kamil Sobolewski.

Jest to więc system mniej korzystny niż PPE, ale nadal bardzo atrakcyjny dla pracownika: nawet w razie szybkiej wypłaty bez czekania na wiek emerytalny. - Przy zarobkach 5000 zł miesięcznie pracownik wpłaca do PPK 100 zł miesięcznie, pracodawca 75 zł, a szybka wypłata (tzw. zwrot) umożliwia pracownikowi uzyskanie 122,5 zł - zauważa Kamil Sobolewski.

Wyliczenia ekspertów

Jaką kwotę powinno się odkładać, aby z każdego z tych mechanizmów otrzymać 2,500 zł dodatkowej emerytury miesięcznie (przyjmując 3 warianty: 30-, 40- i 50-latka)? Najpierw sprawdźmy IKE i IKZE. - Oczywiście 2500 zł dzisiaj nie będzie oznaczać tego samego w momencie przejścia na emeryturę, ale zawsze będzie to dodatkowy przypływ gotówki na bieżące życiowe potrzeby. Biorąc więc pod uwagę tabele życia w Polsce i uproszczone założenia - niezbędny do zgromadzenia kapitał to około 450 tys. zł. Dużo? Dla 30-latka oznacza to inwestowanie 250 zł miesięcznie. Dla 50-latka - 1800 zł - mówi Emilia Rybak.

Wyliczenia wykonane zostały przy przyjęciu poniższych założeń: przejście na emeryturę w wieku 65 lat, długość życia po przejściu na emeryturę 220 miesięcy, stopa zwrotu w okresie emerytalnym 4 proc. rocznie.

A ile powinniśmy odłożyć w PPK i PPE? Łukasz Sobolewski zwraca uwagę, że to bardzo zależy od często milczących założeń. - Po pierwsze, kto pyta? 65-letni mężczyzna żyje statystycznie jeszcze 14 lat. 60-letnia kobieta 24 lata. Ta sama kwota oszczędności będzie generować dla nich zupełnie inną kwotę miesięczną - zauważa ekonomista Pracodawców RP.

Jego zdaniem, zapewnienie 2500 zł nominalnej emerytury dodatkowej nie jest dobrą odpowiedzią. - Przy 5-proc. inflacji już po 20 latach jej siła nabywcza spadnie do 900 zł, a przy założeniu inflacji w celu NBP (2,5 proc.) po 20 latach wartość nabywcza kwoty 2500 zł spadnie do ekwiwalentu dzisiejszych 1500 zł - dodaje Kamil Sobolewski.

Wreszcie, nie możemy być pewni założonych stóp zwrotu w przyszłości. - Większość kalkulatorów daje wybór dodatnich stóp zwrotu rzędu 3-7 proc. Niestety, dzisiejsze stopy realne są ujemne: przy dwucyfrowej inflacji najlepsze depozyty czy obligacje skarbowe płacą 7-8 proc., a zatem nawet bez uwzględnienia podatku Belki stopa realna wynosi minus 10 proc. i możemy tylko mieć nadzieję, że ta sytuacja niebawem trwale się odwróci - mówi Kamil Sobolewski.

- Aby otrzymać 2500 zł miesięcznie z PPK, 30-letni pracownik musiałby odkładać (wyłącznie z własnych wpłat) ok. 260 zł miesięcznie, 40-letni - 520 zł miesięcznie, a 50-letni - aż 1330 zł miesięcznie. Aby osiągnąć tak duży poziom wpłat, większość pracowników musiałaby się zdecydować na dobrowolne wpłaty dodatkowe, gdyż kwoty te znacznie przewyższają 2 proc. ich wynagrodzenia - zwraca uwagę Łukasz Kozłowski z FPP.

Pamiętajmy jednak, że system wypłat z PPK sprowadza się do wypłaty 75 proc. środków przez 10 lat w miesięcznych ratach, oraz 25 proc. jednorazowo. - Przedstawione wyliczenia dotyczą zatem tylko wypłat kwoty 2,5 tys. zł przez 10 lat, choć uzupełnionej o jednorazową wypłatę 100 tys. zł, czyli 25 proc. zgromadzonych środków, w momencie zakończenia oszczędzania - dodał Łukasz Kozłowski.

A ile to wyjdzie realnie?

Z kolei ekspert z Pracodawców RP pokusił się o wyliczenie 2500 zł przyszłej emerytury według dzisiejszej siły nabywczej. Jego zdaniem, w okresie przed emeryturą można rozsądnie założyć stopę realną na poziomie 1 proc. rocznie. Okazuje się po raz kolejny, że system emerytalny w Polsce wsparty jest na braku równości między płciami. Wynika to z wcześniejszego o 5 lat przechodzenia przez panie na emeryturę, ale i z faktu, że szacowane czasy życia na emeryturze znacznie się różnią. Kobiety będą pobierać świadczenie średnio przez 24 lata, a mężczyźni zaledwie przez 14 lat.

W przypadku kobiet, aby móc liczyć na dodatkowe 2,5 tys. zł emerytury wg dzisiejszej siły nabywczej dzisiejsze trzydziestolatki powinny odkładać w PPE 1715,80 zł miesięcznie, czterdziestolatki - 2711,24, a pięćdziesięciolatki aż 5707,50 zł. Dla panów porównywalne stawki są sporo niższe - odpowiednio: 835,60 zł, 1232,86 zł i 2163,68 zł.

Przy założeniu, że odkładamy w PPK, a pracodawca dopłaca 75 proc. w przypadku pań w wieku 30, 40 i 50 lat comiesięczne potrzebne oszczędności wynoszą 980,46 zł, 1549,28 zł oraz 3261,43 zł. Z kolei mężczyźni muszą odłożyć 477,49 zł, 704,49zł i 1236,39 zł. Oczywiście, w przypadku pań oznacza to konieczność znacznie wyższych zarobków od tych, które otrzymują panowie. - Poza młodymi mężczyznami o świetnych zarobkach wyniki są abstrakcyjne, więc co możliwe wpłacajmy przez PPK (dopłata pracodawcy i korzyść podatkowa Belki), IKZE (odliczenie od podstawy podatku atrakcyjne szczególnie dla przekroczenia progu 32 proc. i korzyść podatkowa Belki) i IKE korzyść podatkowa Belki) - mówi Kamil Sobolewski. 

Krzysztof Maciejewski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | PPK | PPE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »