Fundusze szukają okazji

Zdaniem Bartosza Ostafińskiego, fundusze emerytalne będą przede wszystkim kierowały się takimi czynnikami, jak wielkość kapitalizacji oraz płynność obrotu akcjami poszczególnych firm.

Zdaniem Bartosza Ostafińskiego, fundusze emerytalne będą przede wszystkim kierowały się takimi czynnikami, jak wielkość kapitalizacji oraz płynność obrotu akcjami poszczególnych firm.

Stąd też w dalszym ciągu należy liczyć na wzmożone zainteresowanie spółkami, których papiery wchodzą w skład indeksu WIG 20 - uważa B.Ostafiński. Jego zdaniem, szczególnie interesująco wyglądają również zakupy OFE pod przyszłe wezwania na sprzedaż akcji.

Przykładem mogą być tutaj papiery Grajewa, Żywca, Kęt (spółka ogłosiła jednak ostatnio rezygnację z planów pozyskania branżowego partnera), czy też Frantschach Świecie.

Zdaniem ekspertów, szczególnie cena walorów ostatniej z wymienionych firm jaskrawo wskazuje na siłę oddziaływania otwartych funduszy emerytalnych. Mimo zdecydowanego przewartościowania akcji, wzmożone zakupy ze strony OFE, utrzymały w ostatnim czasie kurs na wysokim poziomie.

Reklama

Mimo że udział OFE we free float dwudziestu największych na warszawskim parkiecie spółek sięga ok. 17,7 proc., a w skali całego rynku ok. 20 proc., analitycy spodziewają się, że do końca br. poziom ten może zwiększyć się nawet do 30 proc.

Dla mniejszych akcjonariuszy może to oznaczać możliwość podłączenia się pod inwestycje dokonywane przez coraz bardziej zasobne w kapitał instytucje finansowe.

Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia, jeżeli sprawdzą się dotychczasowe prognozy, zakładające, że w tym roku fundusze wydatkują na zakupy akcji kwotę około 3 mld zł - podkreśla Piotr Kwieciński, doradca inwestycyjny Domu Maklerskiego Banku Handlowego (najbardziej optymistyczne szacunki Credit Suisse First Boston mówią nawet możliwych inwestycjach OFE rzędu 3,5 - 5 mld zł w 2002 roku).

Oczywiście wiele będzie jednak zależało od uregulowania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaległości wobec funduszy (ich wartość szacowana jest łącznie z zaległymi odsetkami na około 7,3 mld zł).

Systematyczne zakupy będą w efekcie skutkowały dalszym wzrostem udziałów otwartych funduszy emerytalnych w kapitalizacji Giełdy Papierów Wartościowych aż do około 9 proc. na koniec tego roku. Moim zdaniem, w perspektywie najbliższych 2-3 lat na naszym rynku powinna utrzymać się jednak stosunkowo dobra płynność akcji - dodaje P.Kwieciński.

KOMENTUJE DLA PG ALFRED ADAMIEC doradca inwestycyjny PBK Asset Management

Rosnące zaangażowanie otwartych funduszy emerytalnych na GPW jest z pewnością zagrożeniem dla rodzimego parkietu w sytuacji dalszego marazmu na rynku pierwotnym. Co prawda dzięki wzmożonym zakupom akcji przez OFE spółki mają możliwość pozyskania stabilnych akcjonariuszy o długoterminowym horyzoncie inwestycyjnym. Z drugiej strony należy zauważyć, że posiadane przez fundusze coraz większe pakiety akcji praktycznie nie spełniają kryteriów tzw. free floatu, czyli papierów znajdujących się w wolnym obrocie. Jest to bowiem kolejna po skarbie państwa i inwestorach strategicznych kategoria akcjonariuszy, którzy zamrażają swoje udziały na dłuższy czas. Niekorzystnie oceniam również stadne zachowania zarządzających funduszami. Bez względu na atrakcyjność inwestycji, pojedyncze zakupy określonych papierów przez OFE pociągają za sobą lawinę podobnych decyzji ze strony konkurentów.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: zakupy | fundusze | okazje | fundusze emerytalne | OFE | Szukają
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »