Gorący termin dla ZUS
ZUS ma rozpocząć informowanie o stanie indywidualnych kont ubezpieczonych najpóźniej 1 września przyszłego roku, a zakończyć tę operację do 31 sierpnia 2002 r. - postanowiła sejmowa komisja, pracująca nad projektem zmiany ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Termin informowania o stanie kont już w trakcie poprzedniego posiedzenia komisji dzień wcześniej wywołało burzę. Podkomisja pracująca nad projektem zaproponowała, zgodne z propozycjami rządu, rozwiązanie, aby ZUS zaczął przekazywać informacje o stanie poszczególnych kont ubezpieczonych nie później niż 1 września 2001 r. Maciej Manicki (SLD) nazwał ten pomysł wręcz bezczelnym.
Ta propozycja zmierza do zdyskredytowania następnej ekipy rządzącej zaraz po objęciu przez nią władzy. Wiadomo, że ZUS nie będzie gotowy 1 września, a nowy parlament nawet nie będzie miał czasu na zmianę ustawy wydłużającą termin - grzmiał poseł. Zaproponował zakończenie informowania do końca marca 2001 r.
Spór wywołało też określanie wysokości kar za błędy popełnione przez pracodawców w przesyłanych ZUS-owi dokumentach, dotyczących składek na ubezpieczenia społeczne. Ministerstwo Pracy, a za nim podkomisja, zaproponowało, aby karna opłata była obliczana od wartości składek, których dotyczy błąd. W końcu przeszła propozycja, że kara będzie określona jako stała kwota za jeden błąd, powiększana o ustawowe odsetki.
Posłowie zgodzili się, aby składki emerytalne i rentowe osób przebywających na urlopach wychowawczych i macierzyńskich obliczał pracodawca (teraz robi to ZUS). Sprzeciwu nie wzbudził też nakaz przekazywania przez wszystkich płatników składek bezgotówkowo, przelewem z konta bankowego (na razie składki można opłacać na poczcie lub gotówką w banku).