Hybrydowe konta emerytalne

Niegdyś, bez przeszkód, mogli wyjeżdżać za granicę, nasi Rodacy, którzy ukończyli 80 lat. Niektórzy z nich musieli jednak dodatkowo przedstawić zaświadczenie, podpisane przez obojga rodziców, że wyrażają oni zgodę na wyjazd zainteresowanego.

Niegdyś, bez przeszkód, mogli wyjeżdżać za granicę, nasi Rodacy, którzy ukończyli 80 lat. Niektórzy z nich musieli jednak dodatkowo przedstawić zaświadczenie, podpisane przez obojga rodziców, że wyrażają oni zgodę na wyjazd zainteresowanego.

Brak podpisu któregokolwiek z rodziców, oczywiście, wniosek dyskwalifikował.

Podobnie jest z najnowszym pomysłem Ministerstwa Gospodarki... i szczęśliwości wszelakiej dotyczącego Indywidualnych Kont Emerytalnych, które mają zachęcić Polaków do dodatkowych form oszczędzania na emeryturę. Zachętą ma być zwolnienie zgromadzonych tam kwot od podatku od dochodów kapitałowych, pod warunkiem wszakże, że osiągnęło się 60 rok życia i gromadziło się oszczędności minimum przez 5 lat. O tym, czy dotyczy to rudych i łysych - projekt milczy, ale został skierowany do uzgodnień międzyresortowych więc wszystko jeszcze może się zdarzyć.

Reklama

Projekt wyszedł z ministerstwa w którym do niedawna, tak mi się przynajmniej wydaje, pracowali przede wszystkim inżynierowie (ale nie specjaliści od inżynierii finansowej) i, tak naprawdę, tylko to jest niejakim usprawiedliwieniem. Zaiste zdumiewająca jest wiara autorów, że taką zachętą zdołają ściągnąć do IKE jakieś istotne pieniądze. A przecież przyglądamy się światu, zamierzamy (chyba?) wchodzić do Unii Europejskiej, skąd więc te ciągłe tendencje do poszukiwania "trzeciej drogi", tworzenia oryginalnych, tylko naszych, rozwiązań. A wystarczy przecież ściągnąć od tych, którzy już to przerabiali. Aż trudno uwierzyć, że autorzy nowego projektu nie zapoznali się z doświadczeniami światowymi w tym zakresie i nie wiedzą, że żadne zwolnienia nic nie dadzą, poza jednym - zwolnieniem z podatku dochodowego sum wpłaconych na zabezpieczenie emerytury (tzw. odłożona konsumpcja), niezależnie od tego czy będzie to III, czy X filar.

Zamiast tego prostego rozwiązania (a jeżeli nas na nie stać, to trzeba to uczciwie powiedzieć) tworzy się hybrydę, nie przystającą do tworzonego, mniej lub bardziej udolnie, systemu podatkowego, ba, sprzeczną z nim, tymczasową, skazaną na nieustanne zmiany lub wręcz likwidację. Cała nadzieja w konsultacjach międzyresortowych - może tam, autorom, wyjaśni coś minister Kołodko. Bo to, w gruncie rzeczy, jego podwórko.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: konta | kont
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »