Inspekcja pracy będzie mogła sprawdzać czy ktoś namawia do rezygnacji z PPK

Państwowa Inspekcja Pracy uzyska dodatkowe uprawnienia. Będzie mogła sprawdzać pracodawców i wyłapywać przypadki nakłaniania pracowników do rezygnacji z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Za takie działanie już teraz przewidziane są kary, ale inspekcja nie może ścigać pracodawców przez brak odpowiednich przepisów.

Taka zmiana zostanie uchwalona przy okazji ustawy o przekształceniu OFE (rząd zakłada, że wejdzie w życie 1 czerwca). Aktualnie Państwowa Inspekcja Pracy nie posiada uprawnienia do przeprowadzania kontroli podmiotów zatrudniających pracowników w zakresie przestrzegania zakazu nakłaniania do rezygnacji z oszczędzania w PPK - czytamy w uzasadnieniu do projektu.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Dlatego propozycja zmian zakłada, że inspekcji pracy, która jest wyspecjalizowana w ściganiu tego typu wykroczeń, zostanie powierzona również kontrola  pod kątem wyłapywania przypadków nakłaniania do rezygnacji z PPK.  A za łamanie przepisów i nie wywiązywanie się z obowiązków grożą kary, które są w ustawie o PPK. 

Reklama

Dziś karze grzywny do 1,5 proc.  funduszu wynagrodzeń w danym podmiocie (w roku  obrotowym poprzedzającym popełnienie czynu zabronionego) podlega pracodawca, który nie dopełni obowiązku zawarcia umowy o zarządzanie PPK w terminie. Taka sama kara grozi podmiotowi zatrudniającemu albo osobie upoważnionej do działania w jego imieniu lub działającej z inicjatywy tego podmiotu, za nakłanianie osoby zatrudnionej lub uczestnika PPK do rezygnacji z oszczędzania w PPK. Ściganie tych wykroczeń będzie obowiązkiem Państwowej Inspekcji Pracy.

Z dotychczasowych doświadczeń z wprowadzania PPK wynika, że podejście pracodawców jest kluczowe zwłaszcza dla ostatecznej partycypacji pracowników w programie.

W dużych firmach, które jako pierwsze wprowadziły PPK, średnie uczestnictwo sięgnęło 40 proc., ale już w kolejnej grupie małych i średnich, które wdrażały program jesienią tylko 22-23 proc. Tam gdzie pracodawcy pozwolili na zorganizowanie szkolenia czy przekazanie informacji na temat programu, było ono zdecydowanie wyższe.

Pracownicze Plany Kapitałowe to prywatny - dla pracowników dobrowolny, ale dla pracodawców obowiązkowy - system długoterminowego oszczędzania z celem emerytalnym. Pracodawca ma obowiązek wprowadzić taki program (wyjątkiem są firmy, w których działa Pracowniczy Program Emerytalny).  Składki w ramach PPK są finansowane przez pracodawcę (1,5 proc. wynagrodzenia) oraz pracownika (2 proc.), a państwo dodaje 250 zł wpłaty powitalnej i po 240 zł dopłaty rocznej.

Gromadzone na rachunkach PPK  środki są lokowane w funduszach, które poziom ryzyka dostosowują do wieku uczestnika (tzw. fundusze zdefiniowanej daty).

Monika Krześniak-Sajewicz

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »