Izba przeciwna ograniczeniu w przepływie składek z ZUS

Sprawny system informatyczny ZUS jest konieczny dla zgodnego, z oczekiwaniami członków funduszy emerytalnych, funkcjonowania drugiego filaru systemu emerytalnego. Każdą zmianę, która do tego prowadzi Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych przyjmuje z zadowoleniem. Niepokój budzi jednak informacja o ograniczeniu przepływu składek do Otwartych Funduszy Emerytalnych, przedstawiona 23 kwietnia br. podczas konferencji prasowej ZUS.

Izbie Gospodarczej trudno jest akceptować sytuację, w której kolejne etapy tworzenia systemu informatycznego ZUS powodują nowe problemy, obciążające zarówno członków funduszy jak i Towarzystwa. Opierając się na zapewnieniach ZUS byliśmy przekonani, że system zostanie uruchomiony dopiero wtedy, gdy jego sprawność będzie porównywalna ze sprawnością systemu wykorzystywanego dotychczas. Miało to gwarantować, że kwota składek trafiająca do funduszy emerytalnych będzie co najmniej taka sama jak do tej pory. Chcielibyśmy poznać powody, dla których ZUS zmienił dotychczas zajmowane stanowisko.

Przypominamy, że problemy informatyczne sprawiły, iż członkowie funduszy emerytalnych nie otrzymali jeszcze ponad 5,5 mld zł składek (jeśli przyjąć szacunki ZUS) z ubiegłych lat. Ostatnie decyzje ZUS, pomimo iż zmierzają do racjonalizacji systemu rozliczeń składki w drugim filarze, powiększają zadłużenie instytucji państwa wobec ponad 10 milionów obywateli. Powszechne Towarzystwa Emerytalne oczekują, że w roku 2002 do Otwartych Funduszy Emerytalnych trafią w całości środki, które przewiduje ustawa budżetowa na bieżący rok, tzn. 11,6 mld zł. Nie rozwiąże to jednak problemu zaległości, które narastają nadal, również w bieżącym roku.

Mimo, że Powszechne Towarzystwa Emerytalne jedynie zarządzają składkami powierzonymi im przez członków Otwartych Funduszy Emerytalnych, nawet tylko przejściowe, jak zapewnia ZUS, zmniejszenie przepływu składek warte chyba było przedyskutowania z Towarzystwami, celem sprawdzenia, czy jest to rozwiązanie dla członków funduszy emerytalnych najlepsze. Tymczasem Izba o zamiarach ZUS dowiedziała się z materiałów prasowych.