Jak OFE zarabiają na emerytury?

Na kontach przyszłych emerytów w OFE było 31 grudnia ubiegłego roku ponad 62,6 mld zł. To prawie 13 mld zł więcej, niż przekazał tam od 1999 r. ZUS. W samym tylko 2004 r. OFE zarobiły dla swoich klientów ponad 7 mld zł. Ta dobra passa może się jednak skończyć.

W pierwszych latach funkcjonowania (1999-2000) OFE miały w aktywach mniej pieniędzy niż wpłacił do nich ZUS. Na koniec 2000 r. proporcja ta wynosiła minus 4 proc. na niekorzyść aktywów. Od 2001 r. zauważalna jest poprawa tej relacji. Na koniec ub.r. wyniosła ona już plus 25,7 proc. Aktualnie emeryci posiadają już na kontach o 12,8 mld zł więcej niż przekazał tam ZUS, co jest wynikiem działalności inwestycyjnej OFE. Rekordowy pod względem przyrostów kapitału emerytalnego był ubiegły rok. Jak szacuje w swoim raporcie Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych - z 17,8 mld zł, o które przyrosły aktywa OFE w 2004 r., 11,4 mld zł stanowiły składki i odsetki przekazane do II filara przez ZUS, a aż 7,1 mld zł to wynik z inwestycji.

Reklama

Ta stale poprawiająca się proporcja wynika z dwóch podstawowych stałych czynników. Pierwszy z nich to obniżające się opłaty pobierane przez zarządzających funduszami od wpływającej składki. Ich redukcja jest wynikiem nabywania stażu członkowskiego przez coraz większą liczbę członków OFE (w ślad za tym obniżane są prowizje), a dodatkowo jest ona wymuszona ustawowo - opłaty mają spadać do 2014 r., aż do poziomu 3,5 proc. Ich redukcja oznacza niższe koszty dla przyszłych emerytów - im mniej zabiera OFE, tym więcej zostaje na koncie emerytalnym. Drugi czynnik to rosnący kapitał funduszy - działa tu zasada mnożnika. Każdy procentowy wzrost od większych kwot daje nominalnie znacznie większy przyrost gotówki niż nawet wyższa stopa zwrotu od wielkości mniejszych. Akumulacja kapitału stwarza więc możliwości coraz większych wzrostów nominalnych.

Ogromne znaczenie mają też dobre wyniki inwestycyjne (związana z tym koniunktura na rynku finansowym), jakie osiągają OFE. Do tej pory osiągały one rocznie ponad 7 proc. realnego zysku. Jednak, jak zauważa Ewa Lewicka prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, na uzyskanie tak dobrych wyników miały wpływ wyjątkowe czynniki, które mogą się już nie powtórzyć. W latach 1999-2002 fundusze zarabiały na wysokim oprocentowaniu rządowych instrumentów dłużnych, a później panowała korzystna sytuacja na rynku akcji. - Okres tak dużych zysków się zakończył i nie należy spodziewać się w przyszłości powtórzenia tak wielu szczęśliwych okoliczności - podkreśla prezes.

Z drugiej jednak strony rosną aktywa funduszy i spadają opłaty od składki - można się więc spodziewać, że te dwa czynniki będą rekompensować przyszłym emerytom pogorszenie koniunktury na rynku.

Bartosz Marczuk

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: opłaty | ZUS | zarabianie | OFE | składki | emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »