Najniższa emerytura w kraju. ZUS ostrzega: Nie rób tego, bo obniżysz swoje świadczenie
Najniższa emerytura w Polsce została właśnie ujawniona przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z komunikatem ZUS świadczenie jest tak głodowe, że nawet koperta, w której można ją wysłać, jest warta więcej niż najniższa emerytura. Zakład ostrzega przed działaniami, które mogą negatywnie wpłynąć na naszą emeryturę. Tego nie powinniśmy robić, aby nie obniżać swojego świadczenia emerytalnego.
Najniższa emerytura, a dokładniej jej kwota, natychmiast wzbudziła zainteresowanie Polaków, gdy tylko pojawiła się informacja o nowej kwocie najwyższego świadczenia. Jak podał w tym tygodniu Zakład Ubezpieczeń Społecznych, najwyższa emerytura w Polsce osiągnęła ponad 43 tys. zł, a szczęśliwcem jest były już pracownik naukowy, który na swoją emeryturę pracował 62 lata.
Najwyższą emeryturę w Polsce w kwocie 43,4 tys. zł dostaje z ZUS w Zabrzu 86-latek. Na emeryturę przeszedł po przepracowaniu ponad 62 lat. Jego świadczenie, jak przyznaje sam Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jest średnio 15 razy większe niż przeciętne świadczenie wypłacane emerytom. Według instytucji średnio świadczenie emerytalne w Polsce wynosi 2869,02 zł.
Tymczasem najniższa emerytura w Polsce oddalona jest od najwyższego świadczenia o całe lata świetlne. Zgodnie z wyliczeniami kwota najniższej emerytury jest 143 451 razy niższa tylko od przeciętnego świadczenia. Ta głodowa kwota wynosi bowiem 2 grosze, co oznacza że najwyższa emerytura jest od niej 2 151 750 razy wyższa.
Jak przekazuje rzeczniczka dolnośląskiego ZUS, Iwona Kowalska-Matis, to mikroświadczenie otrzymuje mieszkaniec Wrocławia. - Najniższą emeryturę w Polsce, czyli 2 grosze dostaje Wrocławianin, który w swoim życiu zapłacił tylko jedną składkę do ZUS w wysokości 1,01 zł - podała rzeczniczka.
Jest wachlarz praktyk, który negatywnie wpływa na wysokość emerytury. Jak przekazał ZUS w swoim komunikacie, pewne działania mogą obniżyć wartość emerytury, która czeka na nas po przekroczeniu powszechnego wieku emerytalnego. Są to:
- praca bez umowy lub na umowę o dzieło, od której nie odprowadza się składek,
- bezpłatne urlopy,
- ciągłe zwolnienia lekarskie.
Zamiast tego, wskazuje ZUS, lepiej nastawić się na dłuższą pracę, by wypracować większy kapitał na koncie w ZUS i de facto zmniejszyć liczbę potencjalnych lat dożycia. Dzięki temu zwiększymy wyraźnie swoje świadczenie emerytalne. - Te rekordowo wysokie i bardzo niskie emerytury z ZUS to dowód na to, że warto długo pracować i płacić składki. Dłuższa praca sprawia, że wypłacana na starość emerytura jest wysoka z racji tego, że środki gromadzone na indywidualnym koncie emerytalnym są dłużej odkładane, a statystyczna średnia długość życia się skraca - podsumowuje Iwona Kowlska-Matis.
Przemysław Terlecki
