OFE: 15 proc. opłata przekształceniowa do korekty

Po zapowiedzianym w Polskim Ładzie zwolnieniu większości emerytur z podatku dochodowego resztki uzasadnienia traci 15-procentowa opłata przekształceniowa, która ma być pobierana przy przeniesieniu środków z OFE na Indywidualne Konto Emerytalne. Minister finansów Tadeusz Kościński mówi, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, a RMF FM podał wcześniej, że opłata zostanie zmniejszona z 15 do 10 proc.

Po pojawieniu się przecieków w Oko.Press o wzroście kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł Interia pisała, że zwolnienie z podatku emerytur do 2,5 tys. zł oznaczać będzie, że planowana opłata przekształceniowa straci swoje uzasadnienie.

Projekt likwidacji OFE zakładał, że każdy z 15 mln członków OFE może albo zgodzić się na automatyczne przeniesienie środków z OFE na specjalne IKE, ale w tym wypadku miała być potrącona z góry 15 proc. opłata przekształceniowa, albo złożyć deklarację, że woli by te środki trafiły  na jego konto w ZUS (bez opłaty, podatek w przyszłości).

Reklama

Projektodawcy argumentowali, że ta opłata jest równoważna obecnej efektywnej stopie opodatkowania emerytur, bo osoby, które wybiorą ZUS kiedyś w przyszłości, przy wypłacie tych świadczeń taki podatek dochodowy będą musiały zapłacić. Odnosili to do obecnie obowiązującego opodatkowania, czyli 17 i 32 proc. Ogłoszony w sobotę Polski Ład wytrąca tę argumentację. 

- Jeśli w programie PiS znalazłby się rzeczywiście punkt dotyczący zwolnienia z podatku emerytur do 2,5 tys. zł, to taka argumentacja traci resztki uzasadnienia - pisała wówczas Interia.

I tak się właśnie stało, bo 65 procent emerytów po wprowadzeniu pomysłu PiS w ogóle nie zapłaci podatku, a pozostali w dużo mniejszej skali.

- Ta opłata nigdy nie była uzasadniona, a teraz jest wręcz absurdalna - mówi Tomasz Lasocki, specjalista w zakresie zabezpieczenia społecznego na Wydziale Prawa i Administracji UW.

Choć jego zdaniem główny problem jest taki, że rząd chce sprywatyzować pieniądze, które są publiczne, a potem "pieniądze na wypłaty emerytur i tak będzie musiał ściągnąć z podatków".

Ustawa dotycząca OFE na ostatniej prostej została w Sejmie zablokowana, a teraz w obliczu Polskiego Ładu zapewne będzie musiała być skorygowana.

- Nie ma żadnych decyzji w sprawie zmiany opłaty przekształceniowej otwartych funduszy emerytalnych (OFE) - poinformował dziś Tadeusz Kościński, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej. Jednocześnie wiceminister finansów Jan Sarnowski dodał, że ten temat będzie wymagał  pewnej korekty.

- Co do opłaty przekształceniowej - jest to temat, który będzie również wymagał pewnej moderacji - powiedział Sarnowski.

Radio RMF FM podało dziś, powołując się na nieoficjalne źródła, że rząd chce obniżyć proponowaną opłatę przekształceniową z 15 proc.  do 10 proc.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »