Polityka UNFE się nie zmieni
Najprawdopodobniej na polskim rynku towarzystw funduszy emerytalnych nie dojdzie do łączenia się dużych funduszy. Sprzeciwia się temu Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi w obawie przed powstaniem - jak wielokrotnie nazywał to prezes UNFE Cezary Mech - oligopolu.
Konsolidacja dużych funduszy byłaby zagrożeniem dla konkurencyjności. Istniałaby możliwość zmowy monopolistycznej. Popieramy łączenie się funduszy małych, które i tak nie byłyby w stanie utrzymać się na rynku, albo wchłaniania małych przez średnie - twierdzi jeden z prawników UNFE.
Jego zdaniem, zgodnie z ta polityką nie doszłoby do udzielenia zezwolenia na połączenie się OFE Pioneer i Pekao, gdyby ten pierwszy był dużym funduszem - nawet mimo to, że do fuzji doszło ze względu na stosunki właścicielskie: główny akcjonariusz Pekao, Unicredito, przejął grupę Pioneera, a polskie prawo zabrania posiadania kilku OFE przez jednego właściciela. Podobna sytuacja nastąpiła po połączeniu się brytyjskich CGU, właściciela PTE Commercial Union, i Norwich Union. W tym przypadku jednak nie ubiegano się o zezwolenie na połączenie funduszy, lecz mniejszy z nich sprzedano fińskiej firmie Sampo. Obecnie na zezwolenie na połączenie czekają OFE Ego i Skarbiec. Z punktu widzenia UNFE jednak wniosek nie istnieje, bo zawiera uchybienia formalne. Oznacza to, że PTE muszą jeszcze raz wystąpić o zgodę na fuzje i cały proces zacznie się od nowa.
Dokładamy starań, żeby spełnić warunki UNFE. Zakładamy, że do fuzji jednak dojdzie - mówi Mariusz Dąbkowski, prezes Ego.
Rozmówcy PG nie spodziewają się, aby po zmianie ekipy rządzącej sytuacja na rynku uległa znaczącej zmianie. SLD też opowiada się za konkurencyjnością - konkluduje prawnik z UNFE.