Pracodawcy o PPE
Polscy pracodawcy na ogół nie mają nic przeciwko stworzeniu dla pracowników planu emerytalnego. Większym powodzeniem jednak od ustawowych trzeciofilarowych form cieszą się plany oszczędnościowe tworzone indywidualnie przez przedsiębiorców.
Większość firm w Polsce jest zainteresowanych założeniem pracowniczego programu emerytalnego - wynika z badania firmy konsultingowej William M. Mercer. Z przebadanych przez nią przedsiębiorstw ponad połowę stanowiły firmy zdecydowane (11,1 proc.) lub rozważające (47,2 proc.) stworzenie takiego programu.
Ponad połowa z firm zainteresowanych nie podjęła jednak jeszcze decyzji na temat formy PPE (obecnie prawo dopuszcza cztery formy: grupowego ubezpieczenia na życie z funduszem inwestycyjnym, wnoszenia składek do towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, wnoszenia składek do funduszu inwestycyjnego, oraz pracownicze towarzystwo emerytalne).
W Sejmie znajduje się obecnie projekt wprowadzenia piątej formy - zakładowego planu emerytalnego). Wśród zdecydowanych na wprowadzenie PPE największą popularnością cieszy się ubezpieczenie na życie oraz towarzystwo pracownicze. Pierwszą z tych form wybrało 22,2 proc. pytanych, drugą - 11,1 proc.).
Mercer uwzględnia też coś, co nazywa czwartym filarem emerytalnym - plany oszczędnościowe tworzone przez pracodawców dla pracowników. Firmy, które tworzą te plany, na ogół nie mają zamiaru tworzyć programów pracowniczych w ramach ustawowego filara. Przeszkodą są niedostateczne zachęty finansowe i zbyt trudne procedury tworzenia PPE. Badanie zostało przeprowadzone na podstawie ankiety, na którą odpowiedziało 108 przedsiębiorstw. Odpowiedzi są zgodne ze stanem na koniec czerwca 2000 r. W zeszłorocznej sondzie przeprowadzonej przez Mercera na ten sam temat okazało się jednak, że obowiązek płacenia składek do programu przez pracodawcę nie powinien zahamować rozwoju III filara emerytalnego, gdyż przedsiębiorcy nie są niechętni wydawaniu na ten cel pieniędzy. Aż 74 proc. badanych nie przeszkadzało płacenie składki.
