Projekt emerytur stażowych ponownie w Sejmie. "Długo oczekiwany postulat"

W przyszłym tygodniu posłowie zajmą się obywatelskim projektem ustawy dotyczącym emerytur stażowych. Zakłada on możliwość przejścia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat przez kobiety i 40 lat przez mężczyzn. Zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda wyrazili zadowolenie, że projekt ten doczeka się pierwszego czytania w Sejmie, gdyż obaj od dawna byli zwolennikami wprowadzenia tego rozwiązania.

Podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami NSZZ "Solidarność" w Pałacu Prezydenckim jednym z poruszonych tematów była przyszłość emerytur stażowych. Zwrócono uwagę, że temat ten nie został do tej pory podjęty przez parlamentarzystów.

"Ogromne oczekiwanie przez ludzi pracy"

- Mimo tego, że złożyliśmy projekty, zarówno projekt "Solidarności", jak i mój, prezydencki, niestety do tej pory nie zostały uchwalone, ale myślę, że będziemy ten proces kontynuowali i będziemy zabiegali o to, aby ten nowy parlament w nowym swoim kształcie to rozwiązanie, bardzo potrzebne przede wszystkim dlatego, że jest ogromnie oczekiwane przez ludzi pracy, przyjął - powiedział prezydent Andrzej Duda. 

Reklama

Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda podkreślił, że emerytury stażowe są rozwiązaniem oczekiwanym zarówno przez pracowników, jak i związkowców - nie tylko organizacji, na której czele stoi. Podkreślił, że do tej pory nie było na to rozwiązanie zgody politycznej - "nie ze strony pana prezydenta, tylko ze strony rządu Zjednoczonej Prawicy".

- Długo oczekiwany postulat (...) mam nadzieję zostanie wreszcie spełniony - podkreślił szef "Solidarności". Jednocześnie przekazał, że w Sejmie w przyszły czwartek (8 lutego) odbędzie się pierwsze czytanie projektu.

- Mam nadzieję, że już nie stanie nic na przeszkodzie, że faktycznie będziemy mogli procedować i projekt prezydencki, i projekt obywatelski i z tego urodzi się pozytywne rozwiązanie dla pracowników, którzy ciężko pracują, którzy mają opłacane składki emerytalno-rentowe i którzy mogliby przejść na tak zwaną emeryturę stażową - powiedział Piotr Duda. Podkreślił, że to "Solidarność" zbierała podpisy pod projektem ustawy.

Emerytury stażowe popierały różne strony polityczne

Harmonogram prac Sejmu zakłada, że posłowie zajmą się w przyszłym tygodniu m.in. obywatelskim projektem ustawy, który zakłada przyznanie prawa do emerytury dla osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r., "czyli osób objętych nowym systemem emerytalnym, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn". Projekt wpłynął do Sejmu we wrześniu 2021 roku w poprzedniej kadencji Sejmu.

O wprowadzeniu emerytur stażowych mówili przed wyborami politycy Lewicy. 

"Umożliwimy wcześniejsze przejście na emeryturę pracownikom o bardzo długim stażu pracy. W wielu przypadkach osoby te - ze względu na negatywny wpływ wieloletniej ciężkiej pracy, zwykle fizycznej, na stan zdrowia - przez ostatnich kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego napotykają przeszkody w kontynuowaniu aktywności zawodowej, a jednocześnie nie spełniają kryteriów wymaganych do przyznania im renty z tytułu niezdolności do pracy" - czytamy w programie wyborczym.

Przed wyborami temat ten poruszał również Donald Tusk.

- Projekt emerytury stażowej został złożony jako projekt obywatelski dwa lata temu do Sejmu, jako projekt prezydencki prawie dwa lata temu i został przez Morawieckiego i Kaczyńskiego zamrożony. Przez dwa lata nic z tym projektem (rządzący - red.) nie zrobili, a teraz będą udawali, w czasie kampanii, w przeddzień wyborów, że zajmują się emeryturą stażową - podkreślał we wrześniu ub. roku obecny premier. 

Pomysł emerytur stażowych ostatecznie został poparty przez PiS - na miesiąc przed wyborami mówił o nich także Jarosław Kaczyński. 

W porozumieniach sierpniowych była mowa o emeryturach stażowych. Długo to trwało, ale dzisiaj mogę powiedzieć z radością - 38 lat dla kobiet i 43 lata (pracy - red.) dla mężczyzn (...) Dla wielu ludzi ciężkiej pracy to jest pewna propozycja, nie przymus. Każdy może pracować do 67 roku życia, ale sądzę że wielu na tę propozycję czekało - dodał prezes PiS. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura stażowa | 'Solidarność' | Piotr Duda | Andrzej Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »