Rząd oszczędza na biednych
Rząd oszczędza na biednych dzieciach. Liczba uprawnionych do świadczeń rodzinnych spada, mimo że 1 listopada 2012 roku rząd podniósł wysokość kryterium dochodowego, od którego zależy uzyskanie zasiłku - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
W I kwartale tego roku świadczenie rodzinne otrzymywało 2 miliony 360 tysięcy dzieci. To o 161 tysięcy mniej niż w 2012 roku. Tymczasem gabinet Donalda Tuska szacował, że po podwyższeniu progu dochodowego liczba dzieci z zasiłkiem wzrośnie o około 130 tysięcy.
Kryterium wynosi obecnie 539 złotych na osobę w rodzinie. Gdy jednak wychowuje się niepełnosprawne dziecko, to świadczenie wynosi 623 złote. Zostały one odmrożone po raz pierwszy od maja 2004 roku. W ciągu tych 9 lat rosły inflacja i pensje, jednak żaden rząd nie zdecydował się na podwyższenie kryteriów. W rezultacie liczba rodzin korzystających z pomocy w ciągu 9 lat spadła z 5,5 do 2,3 miliona. Kiedy zdecydowano o waloryzacji kryterium, wzrosło ono tylko o 35 zł. Na więcej nie zgodziło się Ministerstwo Finansów, które rozbiło podwyżkę na dwa etapy.
Więcej - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".