Seniorzy warci miliard złotych

Według danych Komisji Europejskiej Polska jest najszybciej starzejącym się krajem w Unii, a w 2030 r. będzie jednym z najstarszych społeczeństw w Europie.

Według raportu "The 2015 Ageing Report" stosunek osób niepracujących (w wieku 65+) do ogółu zatrudnionych wzrośnie w Polsce z obecnych 33 proc. do ponad 80 proc. w 2060 r.

Będzie to najwyższy wzrost wśród krajów UE, dla których średnia wartość tego współczynnika ma wzrosnąć z 41,5 proc. do 64,5 proc. Oznacza to, że gdy dzisiaj na jednego emeryta przypadają w Polsce trzy osoby pracujące, w drugiej połowie wieku na czterech niezatrudnionych będzie pięć osób aktywnych zawodowo.

- Dlatego zdaniem ekspertów, gospodarka senioralna stanie się niedługo trzecią gałęzią gospodarki wartą miliardy złotych - zapowiedział prof. Bolesław Samoliński podczas II Kongresu Gospodarki Senioralnej, który odbył się w zeszłym tygodniu w Ministerstwie Gospodarki w Warszawie.

Reklama

Prof. Samoliński, który jest przewodniczącym Rady Polityki Senioralnej, zwrócił uwagę, że proces starzenia się polskiego społeczeństwa to nie tylko problem demograficzny, ale przede wszystkim gospodarczy.

- W momencie, kiedy przybędzie nam duża liczba osób w wieku poprodukcyjnym, a nie będzie za tym szła odpowiednia liczba osób w wieku produkcyjnym, to grozi nam załamanie gospodarcze w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat - ostrzegł profesor.

Dlatego, zdaniem Roberta Gwiazdowskiego, ekonomisty i przewodniczącego Rady Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej, trzeba pokazywać przedsiębiorcom i administracji możliwości współpracy w procesie budowania w Polsce tzw. gospodarki senioralnej.

- Obecnie samorządy nie potrafią zająć się starszymi i w związku z tym potrzebna jest im pomoc sektora prywatnego. Stąd nasza nadzieja, że między sektorem publicznym i prywatnym zostaną wykorzystane wszystkie zdarzające się możliwości współpracy i kooperacji, żeby wszyscy mogli na tym dobrze zarobić - podkreślił Gwiazdowski.

Według prof. Samolińskiego gospodarka senioralna to gigantyczny rynek finansowy oraz ogromny i rosnący rynek osób zainteresowanych korzystaniem z dóbr produkowanych w sposób szczególny i dedykowany osobom w podeszłym wieku. "Zapotrzebowanie na to jest obecnie olbrzymie i będzie nadal rosło" - ocenił prof. Samoliński. Jego zdaniem tzw. srebrna gospodarka stanie się niebawem trzecią gałęzią gospodarki w Polsce.

Zdaniem Marzeny Rudnickiej, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej (KIGS), nasza niełatwa sytuacja demograficzna stwarza siłą rzeczy ogromne możliwości rozwoju nowych rynków i miejsc pracy, ponieważ wymusza zmianę. Zmianę rynku pracy, usług i systemu opieki społecznej a także modeli finansowania. Aby to mogło nastąpić, niezbędne jest spełnienie konkretnych warunków, które zostały zaprezentowane podczas II Kongresu w postaci Deklaracji Programowej Rozwoju Gospodarki Senioralnej w Polsce.

Jak podkreśliła prezes KIGS dokument pokazuje że "można połączyć siły, aby z jednej strony umożliwić osobom starszym prowadzenie lepszego i aktywnego życia, a z drugiej wygenerować potężny potencjał dla rozwoju przedsiębiorstw".

Starzejące się społeczeństwa w Polsce i Europie to także ogromne możliwości rozwoju nowych rynków i miejsc pracy, o czym przekonuje się coraz więcej firm oferujących produkty i usługi dla osób starszych. Agata Miśkowiec z Public Consulting Group Polska zwróciła uwagę,

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »