- Budżet (na 2019 r.) nie będzie od razu zawierał wszystkich planowanych rozwiązań, ale będą w nim zawarte pierwsze kroki w kierunku ustanowienia podatku liniowego i przeprowadzenia radykalnej reformy systemu emerytalnego - powiedział w wywiadzie telewizyjnym Salvini, który jest przewodniczącym Ligi, prawicowego, eurosceptycznego ugrupowania wchodzącego w skład rządzącej we Włoszech koalicji.
Oba planowane kroki prawdopodobnie powiększą znaczny dług publiczny Włoch - zauważa Reuters. Dług tego kraju wynosi ok. 132 proc. PKB i jest drugim najwyższym w strefie euro po Grecji.
Słowa Salviniego padły przed piątkowym spotkaniem ministrów, na którym według źródeł Reutera ma być omawiany kształt przyszłorocznego budżetu. Po rozmowach nie zaplanowano żadnej konferencji ani wydania oficjalnego komunikatu.
Rządząca koalicja Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd zapowiadała m.in. obniżki podatków, wprowadzenie dochodu podstawowego i cofnięcie reformy emerytur z 2011 roku, która podniosła minimalny wiek emerytalny.
Reuters podkreśla, że włoski minister gospodarki i finansów Giovanni Tria - były profesor ekonomii, nienależący do żadnej z partii koalicyjnych - wielokrotnie zapewniał, że w swoich reformach rząd będzie ostrożny oraz że ma na celu redukcję ogromnego zadłużenia publicznego Włoch. Szef resortu przekonywał ponadto, że włoski gabinet swoje inicjatywy w zakresie podatków i wydatków będzie koordynował z Komisją Europejską, która monitoruje, czy państwa członkowskiego przestrzegają unijnych zasad fiskalnych. Jednak - zaznacza Reuters - niektórzy inwestorzy obawiają się, że Tria w toku negocjacji w rządzie może zostać odsunięty na boczny tor lub zmuszony do ustąpienia w sprawie budżetu. Propozycja w tej sprawie musi być przedstawiona KE najpóźniej w październiku.
