Trybunał Konstytucyjny zajęty ubezpieczeniami
Cztery wyroki wydał w zeszłym roku Trybunał Konstytucyjny w sprawach związanych z ubezpieczeniami społecznymi. Były to kwestie dotyczące pracowników kolejowych, służb mundurowych, rodziców dzieci wymagających stałej opieki oraz adwokatów.
Skargi wniesione do Trybunału dotyczyły w przeważającej części praw do
wcześniejszej emerytury. Jako jedni z pierwszych zaprotestowali kolejarze.
Zakwestionowali oni zapis we wprowadzającej reformę emerytalną ustawie o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który pozbawił ich
prawa do wcześniejszej emerytury, tzw. kolejowej. Federacja Związków
Zawodowych Pracowników Polskich Kolei Państwowych twierdziła, składając
wniosek do Trybunału, że konstytucyjna zasada ochrony praw nabytych wymaga,
aby wszystkie osoby podejmujące pracę na kolei przed wejściem w życie ustawy
mogły skorzystać z emerytury kolejowej na dotychczasowych zasadach.
Trybunał uznał jednak, że zlikwidowanie emerytur kolejowych jest zgodne z
Konstytucją. W uzasadnieniu wyroku podkreślił, że ochrona praw nabytych nie
oznacza nienaruszalności tych praw. Sędziowie przypomnieli, że poziom świadczeń z
ubezpieczeń społecznych uzależniony jest od dostępnych środków finansowych.
Państwo ma obowiązek podejmować działania niezbędne dla realizacji praw
socjalnych, ale musi przy tym uwzględniać sytuację gospodarczą. Ubezpieczony
musi się więc liczyć z tym, że w pewnych sytuacjach państwo może zmienić
regulacje prawne na niekorzyść ubezpieczonego i dostosować je do warunków
ekonomicznych, zwłaszcza jeśli chodzi o ludzi, którzy nie osiągnęli wieku
emerytalnego właściwego dla innych grup zawodowych. Nieco inaczej potraktował
Trybunał wniosek grupy posłów o zbadanie zgodności z konstytucją przepisu, który
odebrał służbom mundurowym zasady waloryzacji emerytur korzystniejsze niż dla
cywili. Sędziowie stwierdzili, że sprawa nie powinna być w ogóle przedmiotem
badania Trybunału. Chodziło bowiem w rzeczywistości nie o ocenę zgodności
ustawy z normami konstytucyjnymi, lecz o ocenę wartości samej ustawy i trafności
przyjętych w niej rozwiązań. Trybunał odesłał posłów do... ich miejsca pracy, czyli
Sejmu, aby ten znalazł najbardziej słuszne i celowe rozstrzygnięcie spornej kwestii.
Za naruszające Konstytucję uznał za to Trybunał rozporządzenie Rady Ministrów
dające ojcu lub opiekunowi dziecka specjalnej troski prawo do przejścia na
wcześniejszą emeryturę jedynie pod warunkiem, że nie może skorzystać z niego
matka. Zdaniem Trybunału, tak sformułowany przepis nie tylko zakłada
pierwszeństwo kobiety w uzyskaniu emerytury, co narusza konstytucyjną zasadę
równości, lecz także przesądza, że obowiązek osobistej opieki nad dzieckiem obciąża
co do zasady matkę, a jedynie w wyjątkowych przypadkach ojca.
Adwokaci zaś protestowali przeciwko obciążeniu składkami na ubezpieczenie
emerytalne tych z nich, którzy mimo pobierania emerytury nadal wykonują zawód.
Trybunał stwierdził jednak, że państwo - w ramach wykonywania swego obowiązku
zabezpieczenia bytu wszystkim obywatelom - ma prawo domagać się świadczeń, w
tym przypadku składek ubezpieczeniowych, od obywateli czynnych zawodowo,
nawet jeśli są na emeryturze. Decyzja bowiem o pracy w wieku emerytalnym
należy do zainteresowanego, który sam powinien stwierdzić, czy jest w stanie i czy
opłaca mu się pracować.