W ZUS - ani źle, ani dobrze
ZUS zapowiedział na ten rok skontrolowanie ok. 160 tys. płatników.
ZUS zapowiedział na ten rok skontrolowanie ok. 160 tys. płatników. Tymczasem tylko
w ciągu czterech miesięcy kontrolerzy ZUS-u sprawdzili już ponad 92 tys.
pracodawców.
Okazało się, że co trzeci z nich nie płaci składek ubezpieczeniowych za
swoich pracowników. Ich dług wobec ZUS-u tylko w tym roku wyniósł ponad 444 mln
zł. Równocześnie wzrasta liczba pracodawców, którzy systematycznie opłacają składki
ubezpieczeniowe.
Obecnie ZUS otrzymuje 96,5 proc. wszystkich składek. W styczniu
tego roku, ZUS zapowiedział również, że nie zgodzi się na umorzenie kopalniom długu,
wynoszącego ponad 1,4 mld zł, który powstał tylko w ciągu trzech ostatnich kwartałów
1998 r. Będzie natomiast musiał kopalniom umorzyć 2,4 mld zł długu, bo tak zakłada
tzw. ustawa górnicza.
Równie ostro jak płatników, ZUS zaczął traktować osoby przebywające na
zwolnieniach lekarskich oraz pobierających zasiłki macierzyńskie. Od sierpnia ub.r.,
kiedy lekarze orzecznicy ZUS, zaczęli kontrolować te osoby, okazało się że co piąta z
nich zwolnienie lekarskie wykorzystywała do wykonywania innej pracy.
Dzięki tym
kontrolom ZUS zaoszczędził do tej pory prawie 12 mln zł. Kolejnym źródłem dochodu
ZUS stały się prowizje popierane od składek przekazywanych funduszom emerytalnym.
Od lutego Zakład za przesyłanie składek, pobrał w sumie ponad 17,8 mln zł opłaty.
Jednocześnie zapłacił OFE 28,6 mln zł odsetek za opóźnienia w przekazywaniu składek.
Fundusze szacują, że ZUS jest im obecnie winien ok. 2 mld zł, natomiast z obliczeń ZUS
wynika, że dług ten wynosi 1,5 mld zł.