Wysoka waloryzacja emerytur przez inflację. A do tego Polski Ład
Najwyższa od 21 lat inflacja oznacza wysoką waloryzację emerytur, która może się zbliżyć do 6,7 proc. Przeliczenie świadczeń według tego wskaźnika nastąpi w marcu, ale zdaniem ekspertów przy takim wzroście cen, rząd powinien rozważyć jeszcze jedną w drugiej połowie roku. Jednocześnie na emerytury netto wpłynie Polski Ład, w tym zapowiedziana w piątek nowa ulga dla emerytów.
W piątek rano GUS podał, że inflacja wzrosła do 8,6 proc. z 7,8 proc. w listopadzie, przekraczając tym samym przewidywania większości analityków. Przełoży się to także na coroczną waloryzację emerytur.
- Biorąc pod uwagę nowe dane dotyczące inflacji i kolejny rekord, już prawie 9 proc. inflacji, to wskaźnik waloryzacji powinien przekroczyć 6,5 proc. i zbliżyć się nawet do 6,6/6,65 proc. To najwyższa od lat waloryzacja, ale nadal może się okazać, że będzie ona niewystarczająca, jeżeli inflacja nadal będzie rosła - komentuje Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego.
Na waloryzację wpływają głównie dwa czynniki. Przede wszystkim wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych świadczeniobiorców oraz realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia.
Co roku 1 marca świadczenia emerytalne i rentowe są waloryzowane, czyli zwiększane o odpowiedni wskaźnik. Jest on liczony jako średnioroczny wskaźnik inflacji dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w poprzednim roku powiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku. Zostanie on wyliczony i oficjalnie podany w lutym.
Jednak zdaniem Oskara Sobolewskiego, nawet biorąc pod uwagę szacowany dziś, relatywnie wysoki wskaźnik waloryzacji, w momencie kiedy inflacja w styczniu i lutym przekroczy 9 proc., a może nawet 10 proc., emeryci nie odczują tej waloryzacji.
Ostatni raz inflacja była powyżej 8 proc. w grudniu 2000 r. (8,5 proc.), powyżej 9 proc. w listopadzie 2000 r. (9,3 proc.), a powyżej 10 proc. we wrześniu 2000 r. (10,3 proc.).
Wcześniej w piątek (przed podaniem najnowszych danych przez GUS za grudzień), w wywiadzie dla Interii premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że jeśli inflacja wzrosłaby powyżej 8 proc. byłoby to przekroczenie poziomu alarmowego. Jego zdaniem inflacja nie powinna wyjść ponad 10 proc.
Na wysokość emerytur netto wpłynie Polski Ład. Poprzez podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, emeryci zapłacą podatek tylko od kwoty przekraczającej 2,5 tys. zł.
Jednocześnie jednak zmieniają się zasady obliczania składki zdrowotnej.
Na Polskim Ładzie straciliby ci, którzy mają relatywnie wysokie świadczenia, powyżej 5 tys. zł brutto (a więc grupa, która odprowadzała wysokie składki do ZUS, osoby które długo pracowały, nawet po osiągnięciu wieku emerytalnego).
To była jedna z najbardziej kontrowersyjnych zmian w Polskim Ładzie, ale mimo tego została uchwalona i weszła w życie. Zostanie jednak zmieniona.
W piątkowym w wywiadzie dla Interii premier Morawiecki niespodziewanie zapowiedział, że zostanie wprowadzona specjalna ulga, która obejmie emerytów uzyskujących świadczenie do wysokości podobnej jak na etacie, powyżej 10 tysięcy złotych, tak żeby jednak nie stracili na Polskim Ładzie.
Mateusz Morawiecki dla Interii: Miliardy zostaną w kieszeni podatników
To kolejna łatka do Polskiego Ładu, który obowiązuje od kilku dni. W trakcie prac parlamentarnych Senat chciał wprowadzić poprawkę rozszerzająca tzw. ulgę dla klasy średniej również dla emerytów (są nią objęci pracownicy z przychodami od 68 412 zł do 133 692 zł rocznie, a także przedsiębiorcy rozliczający się według skali), jednak Sejm poprawkę odrzucił.
Monika Krześniak-Sajewicz
