Zmiana modelu inwestowania przez OFE
Odrzucenie zmian reformy systemu emerytalnego proponowanej przez minister Fedak a zakładającej zmniejszenie składki do OFE. Propozycje rządowe i OFE zakładają nowe limity inwestycyjne.
Podczas wczorajszego spotkania przedstawicieli OFE z premierem Donald Tusk definitywnie odrzucił propozycje zmniejszenia składki przekazywanej do OFE, co było jednym z głównych założeń deformy systemu emerytalnego proponowanej przez minister Fedak (i ostatnio popieranej przez ministra finansów Jacka Rostowskiego). Taka decyzja premiera nie jest zaskoczeniem, bo zmiany proponowane przez minister pracy od początku wydawały się mało realne do wprowadzenia, chociaż niepewność wzrosła gdy swoje poparcie tymi rozwiązaniami ujawnił MinFin panicznie szukający sposobu utrzymania długu poniżej 55%PKB.
Według alternatywnych do projektu minister Fedak propozycji, przedstawionych przez OFE i eksportów rządowych, miałaby zostać wprowadzona wielofunduszowość (trzy fundusze o różnych profilu ryzyka, w których lokowanie zależałoby od apetytu na ryzyko przyszłego emeryta determinowane przez czas do potencjalnego odejścia na emeryturę). W efekcie zmianie miałyby ulec limity inwestycyjne.
Zamiast obecnego modelu, który zakłada jeden fundusz mogący lokować do 40% w akcje, powstałyby trzy fundusze z następującymi limitami inwestycji w akcje: fundusz A z limitem 80-85%, fundusz B z limitem 40-45% oraz fundusz C z limitem 15-20%. To czy zmieni się przeciętne dla wszystkich funduszy zaangażowane w obligacje rządowe zależy od tego ilu uczestników będą miały poszczególne fundusze. Nie mamy twardych danych ale zakładając, że uczestnicy systemu emerytalnego opartego na OFE to głównie ludzie młodzi (system powstał parę lat temu) oznacza to relatywnie większy udział członków w funduszu A niż C. Z drugiej strony OFE nie były dotychczas zbyt skłonne do wykorzystywania pełnego limitu inwestycji w akcje, co może obniżyć znaczenie jakie podniesienie limitu inwestycji w akcje będzie miało na popyt OFE na obligacje rządowe.
