Małopolskie. Rozbito grupę wyłudzającą kredyty, poszkodowanych nawet tysiąc osób

Małopolscy śledczy rozbili grupę wyłudzającą kredyty i pożyczki bankowe na ogromną skalę. Sześciu z 12 zatrzymanych trafiło do aresztu, wobec pozostałych sąd zastosował inne środki zapobiegawcze. W przestępczym procederze poszkodowanych zostało nawet tysiąc osób.

Małopolscy śledczy rozbili grupę wyłudzającą kredyty i pożyczki bankowe na ogromną skalę. Sześciu z 12 zatrzymanych trafiło do aresztu, wobec pozostałych sąd zastosował inne środki zapobiegawcze. W przestępczym procederze poszkodowanych zostało nawet tysiąc osób.

Jak poinformował we wtorek rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń, w ubiegłotygodniowej akcji, mającej na celu zatrzymanie podejrzewanych, brało udział kilkuset funkcjonariuszy - w tym, antyterrorystów i specjalistów od cyberprzestępczości.

Działania prowadzone w województwach: małopolskim, lubuskim, mazowieckim i dolnośląskim. Przeszukano 28 miejsc, w których policjanci zabezpieczyli telefony komórkowe, karty sim, komputery, fałszywą dokumentację oraz dokumenty tożsamości wykorzystywane w przestępczym procederze.

Reklama

Zatrzymano 12 osób w wieku od 20 do 43 lat - wśród nich jest kierownictwo przestępczego interesu, ale i kurierzy pocztowi, pośrednicy bankowi i pracownicy banków. Usłyszeli oni zarzuty, w tym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i m.in. oszustwa.

Decyzją sądu sześć osób zostało tymczasowo aresztowanych. Co do pozostałych osób zastosowano nieizolacyjne środki zapobiegawcze takie jak dozory policji, zabezpieczenia majątkowe i zakazy opuszczania kraju.

Zgodnie z informacjami rzecznika, chodzi o milionowe starty. "W skali kraju kilkaset osób poszkodowanych, w tej chwili a może być nawet tysiąc" - przekazał rzecznik.

Zaznaczył, że ustalenie sprawców oraz schemat ich działania poprzedzone było długim i żmudnym śledztwem. "Przestępczy proceder był skomplikowany i bardzo dobrze przygotowany. Członkowie grupy korzystali z bazy danych zawierającej dane osobowe (nazwiska, numery dowodów osobistych, itp.) co najmniej kilkuset osób" - relacjonował rzecznik.

Sprawcy użyli tych danych do zakładania przez internet rachunków bankowych, na które następnie wpływały pieniądze wyłudzone z kredytów i pożyczek. Dochodziło również do fałszowania dokumentacji, będącej podstawą do udzielenia kredytów lub pożyczek. Gotówka pochodząca z oszukańczych transakcji była wypłacana w bankomatach.

Po pewnym czasie osoby, na których dane zakładano fikcyjne rachunki bankowe zaczęły dostawać powiadomienia o nieuregulowanych ratach kredytów i pożyczek. "W wielu przypadkach dochodziło nawet do wszczęć postępowań komorniczych, w wyniku których nieświadome niczego osoby mogły stracić dorobek życia" - zwrócił uwagę Gleń.

Grupę udało się rozpracować dzięki małopolskim policjantom, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie, we współpracy ze Związkiem Banków Polskich.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »