17 listopada obchodzimy Dzień bez Długów

Dziś obchodzimy Dzień bez Długów. Z problemem zadłużenia zmaga się 2,4 miliona Polaków. Jest to częściowo efekt kłopotów finansowych, a częściowo zapominalstwa i niedbalstwa. Na listę dłużników możemy bowiem trafić, nie płacąc w terminie domowych rachunków.

Dane zgromadzone przez BIG InfoMonitor i Biuro Informacji Kredytowej dowodzą, że z problemem zadłużenia zmaga się niemal 2,4 mln mieszkańców naszego kraju. Ich zobowiązania są warte ponad 40 mld zł*. Jednym ze sposobów uniknięcia znalezienia się w rejestrze dłużników jest terminowe opłacanie rachunków.

Badanie przeprowadzone na zlecenie serwisu płatności automatycznych bm.pl pokazuje, że zdecydowana większość Polaków stara się płacić rachunki na czas (90 proc.) i zgadza się ze stwierdzeniem, że płacenie rachunków na czas to kwestia elementarnej uczciwości (87 proc.). W praktyce jednak aż 40 proc. z nas nie pamięta o terminowym regulowaniu faktur**. Nieroztropne podejście do ważnej kwestii regulowania rachunków może skutkować naliczeniem karnych odsetek i sprawić mnóstwo dodatkowych problemów osobom zadłużonym.

Reklama

Zapominamy, ale chcemy się poprawić

Dlaczego terminowe regulowanie faktur sprawia nam tak duże trudności? Powodów jest kilka: brak pieniędzy (28 proc. wskazań ankietowanych), nawał innych, ważnych spraw na głowie (36 proc.) czy zgubienie rachunku lub zapomnienie loginu do e-BOK'a (po 6 proc. wskazań). Wielu z nas przyznaje się także do zapominania i spóźniania z płatnościami ze względu na niechęć do nieprzyjemnej czynności, jaką jest płacenie rachunków. 15 proc. Polaków deklaruje, że zwyczajnie nie lubi płacić rachunków, a co dziesiąty (9 proc.) przyznaje, że odkłada je na później, gdyż "płacenie jest nieprzyjemne".

Choć przedstawione dane nie tchną optymizmem, Polacy nie powinni jednak załamywać rąk. Mimo pewnej dozy niestaranności i zapominalstwa, zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że niepłacenie rachunków może wpędzić nas w długi. 79 proc. respondentów biorących udział w badaniu serwisu bm.pl zgodziło się ze stwierdzeniem, że skutki zapominania są uciążliwe. Świadomość istnienia złych nawyków i chęć ich poprawy są pierwszym krokiem do tego, aby pozbyć się niekorzystnych finansowych przyzwyczajeń dotyczących rachunków.

Budżet i robot mogą pomóc

Podstawowym działaniem każdego zadłużonego, który zapomina o rachunkach i ma kłopoty z ich regulowaniem, powinno być ograniczenie wydatków i stworzenie solidnego budżetu domowego. Przejmując kontrolę nad domowymi finansami i rozpisując szczegółowo swoje przychody i wydatki, możemy zadbać o to, aby zawsze być "na plusie" i na powrót zyskać budżetową stabilność.

Dlaczego budżet może pomóc nam w regulowaniu faktur i trzymaniu się terminów?

  • Zawsze możemy do niego zajrzeć i przypomnieć sobie o dacie zapłacenia rachunku (szczególnie pomocne dla osób zabieganych);
  • Dzięki niemu, możemy podliczyć swoje przychody i wyeliminować niepotrzebne wydatki (pomocne dla osób rozrzutnych i zadłużonych);
  • Pomoże nam wyrobić w sobie nawyk spisywania wydatków i regulowania rachunków konkretnego dnia w miesiącu (pomocne dla osób zapominalskich).

Jeśli jednak naszym problemem jest zwykłe zapominalstwo, możemy sięgnąć po dodatkową, pomocną dłoń - robota finansowego. Wyniki badania przeprowadzonego przez bm.pl dowodzą, że ponad jedna trzecia z nas (34 proc.) chciałaby, aby ktoś pomógł im pilnować terminów płatności.

* http://www.big.pl/infodlug

** Badanie zostało zrealizowane przez jednostkę badawczą ICAN Research na zlecenie Blue Media w dniach 22.07.2015 - 05.08.2015 na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków, metodą CATI (1000 wywiadów telefonicznych).

Dowiedz się więcej na temat: zadłużenie | kredyt | długi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »