Awantury o NBP ciąg dalszy nastąpi
Czy Rada Polityki Pieniężnej jest nam w ogóle potrzebna? - pyta w wywiadzie dla tygodnika "Polityka" prezydent Aleksander Kwaśniewski. I choć zastrzega, że jest przeciwnikiem zmian w konstytucji, jego sugestie są najwyraźniejszym, jak dotąd, sygnałem, iż coraz większego znaczenia nabierają pytania o rolę i sposób zarządzania polskim bankiem centralnym.
- Jestem przeciwnikiem dokonywania obecnie zmian w konstytucji, ale gdybym już miał się nad nimi zastanawiać, to uważam, że należy postawić pytanie: czy Rada Polityki Pieniężnej jest nam w ogóle potrzebna - mówi Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Polityki".
O zgubnym dla gospodarki i dla naszych portfeli braku powiązania polityki budżetowej i pieniężnej (policy mix) PARKIET pisał już wielokrotnie. Dziurawy, niekonsekwentny i często zmieniany budżet blokował możliwość stosowania elastycznej polityki stóp procentowych. Efektem były utrzymujące się bardzo wysokie stopy i wysoki, zabijający eksport, kurs złotego. W połączeniu z ogólnym załamaniem koniunktury i brakiem pożądanego obniżania podatków doprowadziło to do groźnego kryzysu, wysokiego bezrobocia i niebezpiecznie wysokiego poparcia dla ekstremalnych ugrupowań politycznych.
A przecież przed laty wydawało się, że stosunki między bankiem centralnym a rządem nie mogą być gorsze niż w czasach słynnych walk prezes Hanny Gronkiewicz-Waltz i ministra Grzegorza Kołodki.
Konflikt NBP-rząd powrócił z niespotykaną wcześniej siłą w ciągu ostatnich dwóch lat. Zarówno poprzedni, jak i obecny rząd w kółko nawoływały do obniżania stóp. Te spadały, ale nie tak szybko, jak oczekiwali tego politycy.
Krytycy RPP dążą do zmiany prawa, tak by zmusić bank centralny do "współpracy" z rządem (czytaj: uległości i dyspozycyjności). Krytycy Rady mieli nadzieję, że uda się ją przejąć fortelem - przez rozszerzenie jej grona (czytaj: wstawienie własnych ludzi). Ku ich rozczarowaniu, Aleksander Kwaśniewski we wspomnianym wywiadzie zastrzega jednak, że zmiana liczby członków Rady jest "pod każdym względem krokiem w złym kierunku". Publiczne postawienie przez prezydenta pytania o ewentualność likwidacji RPP i powrotu do poprzedniego modelu zarządzania bankiem centralnym może oznaczać nową fazę gorącej kłótni o to, czym właściwie ma być Narodowy Bank Polski.
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Obniżki się skończyły
W najbliższych miesiącach raczej nie należy spodziewać się obniżek stóp procentowych - uważa wiceprezes EBOR Hanna Gronkiewicz-Waltz. Według niej, na ożywienie gospodarcze w Polsce trzeba poczekać do drugiego półrocza. Odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi premiera Leszka Millera, że polityka stóp procentowych staje się niezrozumiała dla inwestorów i instytucji zagranicznych, H. Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że nie spotkała się z takimi opiniami.
Marek Borowski: Rośnie niezadowolenie posłów SLD z działań Rady
Marszałek Sejmu, Marek Borowski, powiedział agencji Reutera, że być może nie będzie w stanie odroczyć głosowania nad projektem ustawy ograniczającej niezależność RPP. Jego zdaniem, wśród posłów SLD rośnie niezadowolenie wobec poczynań Rady. Marszałek do tej pory nie skierował pod obrady Sejmu projektu zmian w ustawie o NBP (autorstwa PSL i UP), który miałby rozszerzyć obowiązki RPP o walkę z bezrobociem i dbanie o wzrost gospodarczy. Według niego, aby przekonać członków SLD do niepopierania propozycji zmian ustawowych, Rada musiałaby zdecydowanie obniżyć stopy procentowe.