"Babciowe" czeka zmiana. Problem ze sztandarowym programem rządu

Od 1 października rodzice mogą ubiegać się o pieniądze w ramach tzw. babciowego, czyli programu "Aktywny Rodzic". Zastąpił on Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Nowe świadczenie na pierwszy rzut oka wygląda bardzo korzystnie - można otrzymać od 500 do 1900 zł. Pojawił się jednak problem.

"Aktywny Rodzic" znany jako babciowe, jest sztandarowych projektów obecnego rządu. Był on jedną z obietnic złożonych wyborcom w exposé przez premiera Donalda Tuska. Babciowe ruszyło 1 października i docelowo ma zastąpić Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Pierwsze przelewy rodzice otrzymali pod koniec listopada. 

Aktywny rodzic - zasady i kryteria

Na razie rodzice sami mogą decydować czy chcą korzystać z RKO, czy babciowego - dotyczy to jedynie osób, które już pobierają pieniądze z RKO. "Aktywny Rodzic" składa się z trzech odrębnych świadczeń, których nie można pobierać równocześnie.

Reklama
  • "Aktywni rodzice w pracy" - jest skierowane do aktywnych zawodowo rodziców. Wynosi 1500 zł miesięcznie lub 1900 zł w przypadku dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności i konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. 
  • "Aktywnie w żłobku" - w ramach tego świadczenia można otrzymać 1500 zł na dziecko lub 1900 zł na dziecko z niepełnosprawnością. Warunkiem do jego otrzymania jest uczęszczanie przez dziecko do żłobka/klubu dziecięcego lub pozostawanie pod opieką opiekuna dziennego.
  • "Aktywnie w domu" - jest skierowane do rodziców, którzy nie chcą lub nie mogą skorzystać z dwóch pozostałych opcji. Świadczenie wynosi 500 zł miesięcznie. Ta forma wsparcia zastąpiła dotychczasowy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Przysługuje na dziecko mające od 12 do 35 miesięcy.

Pieniądze z babciowego wliczają się do dochodu

Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" z "babciowym" jest pewien problem. Jak wyjaśnia gazeta: "Zgodnie z zapisami ustawy o pomocy społecznej RKO nie wliczał się do dochodu, na którego podstawie są ustalane prawa do świadczeń wypłacanych przez ośrodki pomocy społecznej. Inaczej jest z Aktywnym rodzicem". 

Jeśli rodzic ubiega się np. o zasiłek celowy (przyznawany np. poszkodowanym w wyniku klęsk żywiołowych) lub stały, to pieniądze, które otrzymuje w ramach nowego programu, zostaną wliczone do dochodu rodziny. Oznacza to, że może nie otrzymać pomocy lub, że świadczenie będzie niższe. 

Ministerstwo zapowiada zmianę przepisów w babciowym

Dziennik zapytał o tę kwestię Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Aleksandra Gajewska wiceszefowa MRPiPS zapewniła, że departament pracuje nad zmianą przepisów, ale nie wiadomo, kiedy wejdą one w życie. "Zależy nam na tym, aby rodziny miały poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Dlatego na podstawie przepisów przejściowych ustawy »Aktywny rodzic« utrzymaliśmy zasadę, że rodzinny kapitał opiekuńczy oraz dofinansowanie żłobkowe w wysokości do 400 zł miesięcznie nie będą wliczane do dochodu przy ustalaniu prawa do świadczeń z pomocy społecznej. Jednocześnie pracujemy nad kolejną nowelizacją ustawy o pomocy społecznej, która rozwiąże również kwestię wyłączenia z tej definicji świadczeń »Aktywny rodzic«. To dla nas priorytet, aby wsparcie dla rodziców było skuteczne, a jednocześnie sprawiedliwe i dostępne dla wszystkich potrzebujących - powiedziała Aleksandra Gajewska, wiceszefowa MRPiPS.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: babciowe | RKO | Aleksandra Gajewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »