Banki będą podnosić stopy

Banki centralne są pod presją zachowania kontroli nad inflacją, aby możliwe było spełnienie warunków niezbędnych do przyjęcia wspólnej waluty euro.

"Prędzej czy później cykl zacieśniania polityki monetarnej zostanie zainicjowany w krajach tego regionu" - ocenia Lars Christensen, główny ekonomista Danske Bank w Kopenhadze.

"Wszędzie rośnie inflacja, ale z różnych powodów. W Czechach, Na Słowacji i w Polsce jest napędzana przez popyt wewnętrzny. Na Węgrzech przez słabą walutę" - dodaje.

Z ocen analityków wynika, że dwutygodniowa stopa repo w Czechach wzrośnie do 2,25 proc. do końca roku z 2,0 proc. obecnie. Niektórzy nie wykluczają, że znajdzie się ona na poziomie 2,50 proc.

Czesi mają obecnie najniższe stopy procentowe w krajach UE. Benchmarkowa stopa w strefie euro wynosi bowiem 2,75 proc.

Słowacki bank centralny może podwyższyć swoją główną stopę procentową do 4,50 proc. do końca 2006 z obecnych 4,00 proc. - uważa większość analityków. Nieliczni tylko stawiają na brak zmian w ich wysokości, a inni na podwyżkę do 4,75 proc.

Słowacki bank podwyższył benchmarkową stopę procentową w tym roku o 1 pkt. procentowy. Podczas posiedzenia we wtorek pozostawił ją bez zmian.

Z kolei Węgrzy mogą się, zdaniem analityków, spodziewać podwyżki głównej stopy procentowej z obecnych 6,25 proc. do 7,0 proc. do końca tego roku.

Węgierska waluta osłabiła się w tym miesiącu wobec euro o ponad 6 proc. głównie z powodu obaw, że rządowe plany podwyższenia podatków i wzrost cen spowodują wzrost inflacji.

Podczas posiedzenia 19 czerwca centralny bank Węgier podwyższył benchmarkową stopę procentową o 25 pkt. bazowych do 6,25 proc. i była to pierwsza podwyżka od ponad 2 lat.