Banki nadal płacą za korzystanie z konta
Pomimo wielu niekorzystnych zmian w ofertach, niektóre banki nadal pozwalają uzyskać zwrot części wydatków dokonanych kartą do konta. Expander zwraca uwagę, że znajdziemy nawet oferty, gdzie zwrot wynosi aż 8 proc. czy 10 proc. Abyśmy nie zyskali jednak zbyt dużo, banki ograniczają maksymalną kwotę oddawanych pieniędzy. Coraz częściej uzależniają też możliwość ich uzyskania od wysokości wpływającego na konto wynagrodzenia.
W minionym roku banki pogarszały warunki lub zupełnie wycofywały oferty pozwalające uzyskiwać zwroty części wydatków dokonywanych kartą do konta.
Patrząc jednak na niektóre obowiązujące stawki, można odnieść wrażenie, że instytucje te stają się coraz hojniejsze.
Dla przykładu Getin Bank zwraca aż 10 proc. pieniędzy, jakie wydamy za pomocą aplikacji iKASA w sieci sklepów Biedronka. W Toyota Banku można otrzymać natomiast aż 8 proc. zwrotu za zakupione paliwo. Klienci Alior Banku także mogą liczyć na bonifikatę. Bank odda im 5 proc. pieniędzy wydanych w sklepach spożywczych, supermarketach i hipermarketach. Większość zamieszczonych w naszym zestawieniu ofert pozwala uzyskać więcej niż 1 proc. zwrotu, co w przeszłości zdarzało się dość rzadko.
Gdy jednak dokładniej przyjrzymy się warunkom tych ofert, okaże się, że banki nałożyły liczne ograniczenia korzystania z tych opcji. Najczęściej można w ten sposób zyskać nie więcej niż 50 zł miesięczne. Tam, gdzie stawki zwrotów są najwyższe, usługa jest naliczana jedynie od wybranych płatności.
W Getinie zwrot 10 proc. dotyczy tylko zakupów z Biedronce, a w Toyota Banku jedynie zakupów paliwa. Żeby uzyskać maksymalny zwrot, trzeba więc wydawać 500 zł miesięcznie w Biedronce lub 625 zł na paliwo.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Warto też zauważyć, że aby móc korzystać z opisanej opcji często, na konto musi wpływać wynagrodzenie. Nawet jeśli nie jest to wymóg konieczny do otrzymania bonifikaty, to jego brak może spowodować naliczenie wysokiej opłaty za prowadzenie konta.
Tak jest np. w BZ WBK. Stałe wpływy nie są wymagane, ale bez nich będziemy płacili za konto aż 20 zł miesięcznie. Aby uniknąć opłaty, na konto 1/2/3 musi wpływać wynagrodzenie wysokości 2000 zł (od czerwca 5000 zł).
Jarosław Sadowski