Banki zarobiły więcej

- Choć w przypadku kilku banków wyniki netto za ubiegły rok będą wyższe od osiągniętych w 1999 roku, to zyski operacyjne nie będą jednak tak dobre. Przyczyną jest spadek dynamiki akcji kredytowej, którą można było zauważyć już w III kwartale, a która pogłębiła się w IV kwartale ub.r. - powiedział Parkietowi Robert Sobieraj, analityk z COK Banku Handlowego. Według niego, podwyżki stóp procentowych doprowadziły do spadku w II połowie roku dynamiki dochodów odsetkowych i dochodów z prowizji.

Marcin Materna, doradca inwestycyjny z DM BIG-BG ocenia, że wyniki banków za 2000 rok, będą lepsze od osiągniętych w 1999 roku lub porównywalne z nimi. - Jedynie w pojedynczych przypadkach należy spodziewać się słabszych zysków - twierdzi. Według niego, na wyniki banków wpłynęła poprawa marży odsetkowej oraz transakcje kapitałowe. Równocześnie portfel kredytów nie pogorszył się w takim stopniu jak w 1999 roku, co było wówczas spowodowane kryzysem rosyjskim.

Na razie dwa banki - BIG-BG i BRE Bank - podały wyniki finansowe. Według Marcina Materny, wynik BRE w wysokości 355,4 mln zł za cztery kwartały ub.r. należy ocenić jako dobry. W 1999 roku bank zarobił 665 mln zł, jednak wpływ na ten rezultat miała sprzedaż udziałów w PTC. W przypadku BIG-BG w roku obrotowym, trwającym od 1 października 1999 roku do końca grudnia 2000 roku, zysk netto wyniósł 119,6 mln zł, co oznacza spadek o 29% w porównaniu z 1999 r. (168,7 mln zł). Zysk netto grupy kapitałowej banku obniżył się o 83,2% i wyniósł 56,4 mln zł. Na wyniki BIG-BG wpłynęły mniejsze dochody odsetkowe (1 mld zł zaangażowany w akcje PZU i zamiana wierzytelności Skarbu Państwa na mniej rentowne obligacje) oraz strata ze sprzedaży udziałów w INEC Services. Tomasz Rak, analityk z DI BRE Banku, ocenia ją na 100 mln zł.

Pozostałe banki opublikują swoje wyniki do połowy lutego. Analitycy spodziewają się, że w przypadku Pekao, PBK, BPH i Kredyt Banku będą one lepsze niż w 1999 roku. Osiągnięcie wysokiego zysku przewiduje Pekao. Przedstawiciele banku niedawno potwierdzali, że spółka osiągnie prognozowany zysk na poziomie 750 mln zł. Perspektywa połączenia PBK i BPH sprawia, że ich zarządy będą chciały się pochwalić jak najlepszymi wynikami. W przyszłości może to przesądzić o tym, kto z osób w obecnych władzach utrzyma swoje stanowisko.

Tomasz Rak uważa, że w przypadku PBK i Kredyt Banku dynamika zysków w IV kwartale ub.r. będzie w dużej mierze wynikać z zysków osiągniętych z transakcji kapitałowych. Analityk szacuje, że Kredyt Bank osiągnął zysk brutto ze sprzedaży udziałów w BOŚ w wysokości 132 mln zł. W prognozie finansowej bank przewidywał osiągnięcie 182 mln zł zysku netto w 2000 roku.

Zdaniem analityka DI BRE Banku, PBK ze sprzedaży udziałów w TU PBK osiągnie około 61 mln zł zysku brutto. Na wynik banku nie wpłynie natomiast sprzedaż PTE, która zostanie zaksięgowana dopiero w tym roku.

Jeśli chodzi o BPH, to wynik za rok 2000 będzie wysoki w porównaniu ze słabym 1999 rokiem (jedynie 22 mln zł zysku netto), w którym bank utworzył wysokie rezerwy. Tomasz Rak spodziewa się, że w BPH może dojść do zmniejszenia o 150 mln zł salda tworzonych i rozwiązywanych rezerw.

Presji głównych akcjonariuszy na osiągnięcie większego zysku nie będzie w BSK i Banku Handlowym. Słabsze wyniki będzie miał również BOŚ. Po trzech kwartałach ich zyski były niższe od osiągniętych w 1999 roku. Analitycy spodziewają się, że Bank Handlowy utworzy rezerwy na odprawy dla pracowników i koszty restrukturyzacji, które są związane z fuzją z Citibankiem. Według DI BRE Banku, wyniosą one około 160 mln zł.

Natomiast BOŚ w połowie ub.r. informował o utworzeniu rezerw i obniżeniu prognozy zysku. Zarząd banku zakładał, że w 2000 roku zysk netto wyniesie 66 mln zł, czyli będzie niższy o około 25 mln zł od wcześniejszych założeń.