Bilety na mecze piłkarskie najdroższe w Anglii
Bilety na mecze piłkarskie są najdroższe w Anglii, Hiszpanii i we Włoszech - wynika z zestawienia opracowanego przez serwisy GoEuro.es oraz Onefootball.
Średnia cena wejściówki na stadion na Wyspach wynosi 74,04 euro. W opublikowanym przez hiszpańską gazetę "Marca" rankingu wzięto pod uwagę 25 lig świata. W Anglii trzeba wydać najwięcej nie tylko na sam bilet, ale również na wyjazdy na mecze swojej drużyny - średnio 297,67 euro na mecz.
W Hiszpanii ta kwota wynosi 185,96 euro, ale wejściówki należą do najdroższych na świecie - średnio 70 euro. W Serie A wartości te wyliczono na odpowiednio 224,84 i 69 euro. Na czwartym miejscu niespodziewanie znalazła się Szwajcaria, a pierwszą dziesiątkę uzupełniają USA, Holandia, Francja, Rosja, Portugalia i Niemcy.
Autorzy zestawienia opracowali też klasyfikację lig według ich atrakcyjności, w tym finansowej. Pierwsze miejsce przypadło Bundeslidze, która pod względem sportowym ustępuje ekstraklasom Anglii czy Hiszpanii, ale oferuje znacznie tańsze bilety - średnio zaledwie 31,70 euro.
Podczas weekendowych spotkań piłkarskiej ekstraklasy i drugiej dywizji angielskiej, kibice 30 klubów mają wspólnie protestować przeciwko zbyt wysokim cenom biletów. Niedawne analizy wykazały, że wejściówki na spotkania na Wyspach są najdroższe na świecie.
W proteście mają wziąć udział fani wszystkich 20 drużyn Premier League oraz 10 z zaplecza ekstraklasy. Bilety na mecze najwyższej klasy rozgrywek w Anglii kosztują średnio ok. 310 zł. Na drugim miejscu pod tym względem jest hiszpańska Primera Division - ok. 295 zł. Dane opracowały serwisy GoEuro.es oraz Onefootball.
Na Wyspach największymi "winowajcami" są londyńskie kluby. Z zestawienia BBC wynika, że wstęp na stadion Arsenalu kosztuje 97 funtów (ok. 560 zł), West Hamu - 95 funtów, a Chelsea - 87. Ten drugi klub nalicza największą w lidze kwotę za bilety na mecze wyjazdowe - 85 funtów.
Kibice mają przygotować rozmaite banery, nawiązujące do zbyt drogich biletów, i zaprezentować je podczas spotkań 8. kolejki ekstraklasy oraz na kilku stadionach Championship w sobotę i niedzielę. Prawdopodobnie nie zostaną "oszczędzone" szlagiery - derby Liverpoolu na stadionie Evertonu oraz starcie odwiecznych rywali - Arsenalu i Manchesteru United.
- Zbyt wysokie ceny to wielka przeszkoda dla wielu fanów, którzy nie mogą oglądać widowisk na żywo. Żaden klub nie powinien utrudniać ich prawa do protestu na tak ważny temat. Jeśli któraś z drużyn zechce powstrzymać wywieszenie banerów czy inne formy protestu, może stracić szacunek własnych kibiców - zapowiedział prezes związku kibiców piłkarskich (FSF) Kevin Miles.
Widzowie domagają się przede wszystkim obniżenia cen wejściówek na spotkania wyjazdowe o 20 funtów.
- Bez wypełnionych do ostatniego miejsca stadionów, a szczególnie bez kibiców gości, futbol nie będzie dostarczał nikomu takich dochodów. Kluby powinny o tym pomyśleć - uważa Miles.
Władze Premier League przekazują wszystkim drużynom 200 tys. funtów miesięcznie wyłącznie na promowanie inicjatyw związanych właśnie z wyjazdami. Ma to pokryć kibicom część kosztów podróży.
Na stadionach angielskiej ekstraklasy przez dwa ostatnie sezony wypełnione było średnio prawie 96 procent miejsc. To jedna z najsilniejszych i najpopularniejszych lig na świecie.