BRE chce poprawić wizerunek

Niemal 6-procentowym wzrostem kursu BRE i 25-procentową zwyżką papierów Elektrimu zareagował rynek na informację o zawartych przez bank umowach dotyczących sprzedaży walorów warszawskiego holdingu.

Niemal 6-procentowym wzrostem kursu BRE i 25-procentową zwyżką papierów Elektrimu zareagował rynek na informację o zawartych przez bank umowach dotyczących sprzedaży walorów warszawskiego holdingu.

Wiadomość o zamknięciu z zyskiem jednej z najgłośniejszych inwestycji BRE została bardzo pozytywnie odebrana zarówno przez inwestorów, jak i analityków. - Wszyscy, którzy wyceniali BRE przez pryzmat ryzykownych transakcji, takich jak Elektrim, mogą teraz zmienić zdanie. Krótkoterminowo może być to pozytywne dla kursu banku - powiedział Reuterowi Jakub Korczak z CA IB Securities. Na zamknięciu piątkowej sesji kurs banku wyniósł 71,8 zł, czyli 5,8% wyżej niż dzień wcześniej. Obroty zamknęły się kwotą 8,7 mln zł.

Na wartości zyskały też walory Elektrimu. Zwyżce towarzyszył wyraźny wzrost aktywności inwestorów. W trakcie notowań właściciela zmieniło niemal 1,8 mln papierów, wobec 187 tys. dzień wcześniej. Transakcja między BRE a Polsatem i firmą TCF ożywiła nadzieje inwestorów na ogłoszenie wezwania do sprzedaży papierów holdingu. Przy założeniu, że zostałoby ono ogłoszone po 7,5 zł za papier, zysk w stosunku do piątkowego kursu zamknięcia przekraczałby 170%. Tak optymistyczny scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobny. Wskazuje na to między innymi planowane rozłożenie transakcji sprzedaży przez BRE papierów Elektrimu na dwa etapy.

Reklama

Nadal niejasne są też plany Polsatu wobec warszawskiego holdingu. Bez wątpienia najatrakcyjniejszymi aktywami giełdowej spółki są posiadane pośrednio udziały w PTC. Polsat ma szansę na skupienie całego 51-proc. pakietu, który obecnie kontrolowany jest przez Elektrim i Vivendi. W zgodnej opinii analityków, docelowo jednak PTC w całości trafi w ręce Deutsche Telekom. Trudno też przypuszczać, by Polsat był zainteresowany rozwojem części energetycznej giełdowego holdingu. Taki krok z jednej strony wymagałby dużych inwestycji, a z drugiej - całkowicie nie pasuje do dotychczasowej działalności kontrolowanej przez Zygmunta Solorza grupy firm (chodzi o telewizję i platformę cyfrową Polsat, Invest-Bank, OFE Polsat oraz sieć telewizji kablowej Dami). Zestawienie powyższych faktów wskazywałoby, że Polsat i TCF zakup akcji Elektrimu traktują jako inwestycję czysto finansową.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | chciał | Polsat | wizerunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »