Ceny energii wzrosną o 10 proc.

Kompania Węglowa chce w 2008 roku podnieść energetyce ceny węgla nawet o 15 proc. Vattenfall ocenia, że 10-proc. wzrost cen detalicznych energii w przyszłym roku to minimum. Urząd Regulacji Energetyki w ciągu miesiąca zdecyduje, czy uwolnić ceny detaliczne energii.

Według informacji GP, spółki górnicze, których największymi klientami są elektrownie i elektrociepłownie, w kontraktach na 2008 rok chcą nawet 15-proc. podwyżek cen węgla.

- Na Śląsku mówi się, że w kontraktach na 2008 rok węgiel ma zdrożeć nawet o 15 proc. Nie przyjmujemy tego do wiadomości - mówi GP Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, prezes zarządu elektrowni Kozienice, której spółka ma ponad 10-proc. udział w krajowej produkcji energii.

Kompania Węglowa, największa firma górnicza w Polsce i Europie, o przekraczającym 50 proc. udziale w krajowym wydobyciu węgla, przyznaje GP, że złożyła energetyce propozycję wysokich podwyżek cen.

- Potwierdzam, że w negocjacjach proponujemy energetyce 15-proc. podwyżkę cen. Składa się na to wiele przyczyn. Wydobywamy mniej węgla, kopalnie są niedoinwestowane, koszty wyrobów stalowych wzrosły nawet o 70-80 proc., a w ostatnich dwóch, trzech latach wzrost cen węgla miał właściwie charakter indeksacji inflacyjnej - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompani Węglowej.

Kilkunastoprocentowy wzrost cen węgla musiałby wywołać wzrost cen energii u producentów, nie byłby do zamortyzowania obniżką innych kosztów.

- Gdyby, czego - powtarzam - nie przyjmujemy do wiadomości, wzrost cen węgla wyniósł 15 proc., to w naszym przypadku oznaczałoby to 6-7-proc. wzrost kosztów stałych i taki wzrost cen energii - mówi Anna Łukaszewska- -Trzeciakowska.

Kopalnie studzą nastroje, nie chcą być obwiniane o podwyżki cen energii.

- Według naszych wyliczeń wzrost cen węgla o 10-15 proc. skutkowałby zaledwie 2-proc. wzrostem cen detalicznych energii elektrycznej - mówi Zbigniew Madej.

Mimo ciągle dużej niepewności elektrownie jednak składają sprzedawcom energii wstępne oferty.

- Wytwórcy próbują oferować na 2008 rok czarną energię, czyli z węgla za ponad 140 zł za 1 MWh, wobec 126-128 zł płaconych obecnie. Trzeba patrzeć na te ceny jak na ceny do negocjacji, ale wiadomo, że po 130 zł energii na 2008 rok się nie kupi - mówi Piotr Rudziński, wiceprezes zarządu EnergiPro Gigawat i dodaje, że spółki obrotu, kalkulując ceny detaliczne, będą musiały jeszcze wziąć pod uwagę m.in. wzrost obowiązkowych zakupów energii ze źródeł odnawialnych.

Urząd Regulacji Energetyki, który ma w ciągu miesiąca podjąć decyzję, czy uwolni ceny detaliczne energii na 2008 rok, w przypadku uwolnienia cen prognozuje wzrost cen energii z węgla na poziomie wstępnych ofert elektrowni.

- Spodziewamy się wzrostu w 2008 roku do 140-150 zł za 1 MWh. Prognozami dla cen regulowanych w tej chwili nie dysponujemy - mówi Adam Szafrański, prezes URE.

Vattenfall Sales Poland, uwzględniając wszystkie czynniki wzrostu cen do końca października, sprzedaje w promocji energię na 2008 rok po 0,1650 zł za 1 kWh, a to jest o blisko 10 proc. drożej niż płacą jego klienci z okresu przed 1 lipca tego roku.

- Uważam, że to atrakcyjna cena i sądzę, że 10-proc. wzrost cen detalicznych energii elektrycznej w 2008 roku to minimum - mówi Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży Vattenfall Sales Poland.

- Ze wstępnych rozmów z wytwórcami energii sądujemy, że chcieliby podnieść ceny energii o ok. 8-12 proc., m.in. z powodu znacznych inwestycji w modernizację i nowe moce oraz deficyt certyfikatów CO2 - mówi Janusz Moroz, członek zarządu RWE Stoen.

Te mogące frustrować konsumentów prognozy nie oznaczają jednak, że jeśli w 2008 roku energia zdrożałaby faktycznie np. o 10 proc., to będziemy płacić końc owe rachunki wyższe też o 10 proc. W obecnym układzie kosztowym tak byłoby, gdyby też o mniej więcej 10 proc. wzrosły ceny dystrybucji, ale to raczej nie nastąpi.

CIEPŁO, WODA I USŁUGI KANALIZACYJNE TEŻ DROŻEJĄ

Ceny ciepła kontroluje URE i nie dopuszcza to ich znacznego wzrostu. Elektrociepłownia Wybrzeże, ogrzewająca Trójmiasto, od września tego roku podniosła ceny ciepła ledwie o 0,7 proc., PEC Katowice wystąpił o zmianę cen, ale ich wzrost od przyszłego roku prognozuje na poziomie 1-2 proc., giełdowa Kogeneracja w sierpniu wprowadziła ceny wyższe o 3 proc. W grudniu nowe ceny będzie miał Vattenfall ogrzewający Warszawę, ale nie podaje przewidywanego wzrostu. Drożeją również woda i usługi związane z kanalizacją, których ceny kontrolują samorządy. Wprowadzona w czerwcu w Warszawie nowa taryfa oznaczała dla gospodarstw domowych wzrost ceny 1 m3 wody poniżej 2 proc. netto, ale już cena za odprowadzenie 1 m3 ścieków wzrosła o ponad 15 proc. netto. We Wrocławiu w styczniu woda i ścieki podrożały o blisko 10 proc. netto.

ZE STRONY PRAWA

Po rozdzieleniu obrotu i dystrybucji w lipcu 2007 r. wskutek nowelizacji ustawy Prawo energetyczne - tzw. sukcesja uniwersalna dla wydzielanych przedsiębiorstw obrotu - nowo utworzone przedsiębiorstwa obrotu do końca 2007 r. muszą korzystać z taryf zatwierdzonych dla przedsiębiorstw będących operatorami systemów dystrybucyjnych (zakłady energetyczne przed podziałem na obrót i dystrybucję).

IRENEUSZ CHOJNACKI

Reklama
Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »