Ceny paliw: 4 złote już na horyzoncie

Odmrażanie gospodarki oznacza większe zapotrzebowanie na paliwa - a większy popyt oznacza możliwość zwyżki cen. Taka sytuacja właśnie ma miejsce na krajowych stacjach benzynowych. Powoli żegnamy niskie ceny z czasu apogeum pandemii koronawirusa.

Rynek międzynarodowy "odbija" w górę za sprawą ograniczeń produkcyjnych i poprawy podaży. To samo dzieje się także na krajowym rynku paliw. To, co oznacza poprawę sytuacji gospodarczej może niestety negatywnie odbijać się na wysokości indywidualnych wydatków na tankowanie.

  W rafineriach dynamiczne zwyżki

Zmiany zwyżkowe w rafineryjnych cennikach w mijającym tygodniu były duże. Średnia cena Pb98 wynosząca obecnie 3463,40 zł/m sześc. jest o 187 zł wyższa niż w poprzednią sobotę. W przypadku Pb95 zwyżka to ponad 181 zł, a średnia cena wynosi 3248,40 zł/m sześc.

Dla oleju napędowego zmiana sięga 163,2 zł na metrze sześc. w górę, a średnia to 3263,80 zł/m sześc. W przypadku oleju opałowego zmiana zwyżkowa to 165 zł, a średnia cena wynosi 1997,40 zł/m sześc.

Reklama

4 złote na horyzoncie

 W okresie między 25 i 31 maja 2020 spodziewamy się zmian zwyżkowych dla wszystkich paliw. Na polskich stacjach średnia cena benzyny Pb98 ulokuje się na poziomie 4,32-4,44 zł/l, a dla popularnej 95-ki cena wynieść może 3,97-4,12 zł/l. Zmiana w górę dla oleju napędowego będzie również odczuwalna i jego cena znajdzie się w przedziale 3,99-4,12 zł/l. Nie będzie także obniżek cen autogazu - według naszych prognoz średnia cena tego paliwa wyniesie 1,69-1,78 zł/l.

Ropa naftowa na wzrostowym kursie

Cena surowca na światowych giełdach rośnie kolejny tydzień z rzędu i od początku maja ropa podrożała już o ponad 30 proc. Na zamknięciu czwartkowej sesji w Londynie baryłka ropy Brent kosztowała ponad 36 dolarów i była najdroższa od połowy marca tego roku. W piątkowe przedpołudnie na rynku naftowym zarysowała się jednak przewaga sprzedających i cena surowca spada poniżej 34 dolarów.

 Ostatnie tygodnie, w których wchodzą w życie ograniczenia w wydobyciu ropy i zaczyna odbudowywać się popyt na paliwa, pokazują, że czarny scenariusz braku dostępności pojemności magazynowych na rynku naftowym  raczej się już nie zrealizuje. To wpływa na poprawę nastrojów wśród inwestorów, którzy coraz odważniej wracają na rynek ropy. Jeśli światowa gospodarka, zgodnie z oczekiwaniami części ekonomistów, zaliczy odbicie w kształcie litery "V", to obecne poziomy cen surowca nadal mogą być atrakcyjne dla kupujących.

Nadmierny optymizm na rynku naftowym studzić mogą jednak ostrzeżenia dotyczące kolejnej fali epidemii. Scenariusz powrotu ograniczeń jesienią, wraz z możliwym ponownym wzrostem zachorowań na COVID-19, w dłuższym terminie będzie ciążyć notowaniom surowca i może ograniczać skalę potencjalnego wzrostu.

Oprac. dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl

ROPA CRUDE

83,00 -0,36 -0,43% akt.: 24.04.2024, 11:14
  • Max 83,68
  • Min 82,91
  • Stopa zwrotu - 1T -2,35%
  • Stopa zwrotu - 1M 2,70%
  • Stopa zwrotu - 3M 11,41%
  • Stopa zwrotu - 6M -3,58%
  • Stopa zwrotu - 1R 6,49%
  • Stopa zwrotu - 2R -17,62%
Zobacz również: OLEJ KANADA SOK POMARAŃCZOWY Ropa Brent natychmiast


e-petrol.pl
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw | ceny ropy | podwyżki cen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »