Ceny paliw. Wyróżniają się dwa województwa - tam zatankujemy najtaniej
Średnia cena najpopularniejszej benzyny E10 (Pb95) przekroczyła 6 zł po ostatnich podwyżkach na stacjach paliw. Analitycy spodziewają się, że na przełomie roku benzyna 95-oktanowa będzie najczęściej sprzedawana w cenach 5,98-6,09 zł/l. Warto jednak dodać, że w tym roku kilka dużych sieci paliwowych oferuje rabaty sięgające nawet ponad 30 gr na każdym litrze.
"Najtaniej w tym tygodniu jest w województwach świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim" - informuje monitorujący ceny paliw branżowy portal e-petrol. Na stacjach w tych regionach zapłacimy średnio 5,95 zł za litr Pb95 i 6,07 zł za litr oleju napędowego.
W przypadku benzyny najdrożej jest na Mazowszu (6,19 zł/l - Pb95), a za olej napędowy najwięcej zapłacimy na Lubelszczyźnie (6,25 zł/l) - wynika z monitoringu e-petrol.
Ostateczny koszt zakupu paliwa będzie można zmniejszyć dzięki świątecznym rabatom lojalnościowym. Dla przykładu - Orlen proponuje promocję (trwa od 20 grudnia do 2 stycznia 2025 r.) uwarunkowaną jednak dodatkowym pozapaliwowym zakupem na stacji w kwocie 10 zł.
Eksperci spodziewają się, że w okresie między 30 grudnia 2024 i 5 stycznia 2025 średnie ceny Pb98 sięgną przedziału 6,77-6,89 zł/l. Jednak benzyna 95-oktanowa będzie najczęściej sprzedawana w cenach 5,98-6,09 zł/l, a więc wzrost nie będzie mocno odczuwalny.
E-petrol dla diesla przewiduje poziom cen nieco wyższy (średnio 6,09-6,20 zł/l). Nieznaczna podwyżka dotyczyć może też cen autogazu, który we wspomnianym okresie kosztować będzie 3,16-3,23 zł/l.
Przypomnijmy, że ceny autogazu wciąż są pod presją pełnego embarga na import tego surowca z Rosji (weszło w życie 20 grudnia). Przez kilka miesięcy poprzedzających start pełnego embarga ceny autogazu systematycznie rosły (z poziomu poniżej 3 zł/l), jednak obecnie nie widać "tąpnięcia" na rynku LPG.
"Od połowy grudnia na giełdzie naftowej w Londynie mamy do czynienia ze spadkową tendencją, ale skala przeceny nie jest duża" - zwracają uwagę analitycy e-petrol i przypominają, że notowania surowca pozostają w wąskim paśmie cenowym 72-75 dolarów.
"Notowaniom ropy od dłuższego czasu ciąży słabość popytu na produkty naftowe, szczególnie w Chinach" - tłumaczą eksperci.
Prognozy rynkowe mówią o nadpodaży surowca w przyszłym roku. Pojawiły się nawet przewidywania, że cena baryłki będzie mieścić się w przedziale 65-75 dolarów.
W jednej z ostatnich prognoz JPMorgan wskazał, że rynek ropy przejdzie od równowagi w 2024 r. do nadwyżki 1,2 mln baryłek dziennie w 2025 r. Bank prognozuje wzrost produkcji poza OPEC+ o 1,8 mln b/d w 2025 r., podczas gdy produkcja OPEC pozostanie na obecnym poziomie.
Bloomberg informował też, że kraje G7 rozważają sposoby zaostrzenia pułapu cenowego rosyjskiej ropy, takie jak całkowity zakaz lub obniżenie progu cenowego (to ostatnie miałoby duży wpływ na notowania ropy na światowych rynkach).
***