Citi bierze wszystko
Commerzbank rezygnuje z fuzji BRE Bank - Handlowy. Niemiecki bank nie miał szans, aby konkurować z amerykańską grupą finansową o przejęcie Banku Handlowego.
Zaskoczeniem dla obserwatorów rynku finansowego była tak szybka decyzja o sprzedaży Amerykanom, przez niemiecki Commerzbank posiadanego pakietu akcji Handlowego. Niedawno Niemcy występowali do nadzoru bankowego o zwiększenie swojego udziału w BHW (jeszcze przed fuzją z BRE) do 25 proc. głosów na walnym Handlowego i taką zgodę otrzymali. Być może wycofali się z walki o BHW po pojawieniu się plotek o możliwości przejęcia Commerzbanku przez holenderski ABN Amro. Wartość rynkową Commerzbanku szacuje się na 17 mld euro. Analitycy twierdzą, że jest to zbyt mała kwota aby bank ten mógł brać udział w konsolidacji niemieckiego sektora bankowego. Dlatego doskonale nadaje się do przejęcia zwłaszcza, że nie ma dominującego właściciela.
Amerykanie od dawna starali się o wejście na polski rynek finansowy poprzez przejęcie jakiegoś banku. Ale do tej pory ich starania kończyły się fiaskiem. M.in. przegrali przetarg na pakiet kontrolny Pekao SA (byli na tzw. krótkiej liście razem z Włochami), a także przetarg z Niemcami na przejęcie Banku Przemysłowo - Handlowego. Citigroup, to największa instytucja finansowa na świecie, natomiast Bank Handlowy był przez wiele lat największym bankiem inwestycyjnym w kraju specjalizującym się przede wszystkim w obsłudze przedsiębiorstw. Ostatnio przystąpił jednak do rozwoju sieci nowoczesnych placówek detalicznych pod nazwą Handlobank. Do tej pory działa 37 takich w pełni zautomatyzowanych placówek, a liczba ich klientów przekroczyła 60 tys. Do końca tego roku Handlobank chce mieć około 100 takich placówek i przeszło 200 tys. klientów. Natomiast do końca 2004 r. BHW zaplanował wydać na rozwój bankowości detalicznej 150 mln dolarów. Według szacunków banku za 5 lat Handlobank będzie obsługiwał 1,5 mln klientów i będzie dysponował 200 oddziałami.
Po przejęciu przez Amerykanów nakłady na rozwój działalności detalicznej mogą wielokrotnie wzrosnąć, a to oznacza, że Handlowy już wkrótce może być jednym z najpoważniejszych konkurentów na rynku bankowości detalicznej. Ten scenariusz wydaje się realny jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że Handlobank, to sieć w pełni zautomatyzowanych, najnowocześniejszych placówek. Natomiast większość liczących się na rynku detalicznym banków dysponuje rozbudowaną wprawdzie siecią ale przeważnie konwencjonalnych placówek, zatrudniających wiele osób obsługi i zmuszających klientów do wystawania w długich kolejkach do okienek kasowych