Co musisz wiedzieć o first minute!
Początek nowego roku to zwykle ostatni dzwonek dla osób poszukujących w biurach podróży korzystnych ofert typu first minute.
Początek nowego roku to zwykle ostatni dzwonek dla osób poszukujących w biurach podróży korzystnych ofert typu first minute. Chodzi o przedsprzedaż zorganizowanych wczasów i wycieczek na sezon letni. Osoby, które z takim wyprzedzeniem potrafią sobie zaplanować wakacje, mogą na tym skorzystać. Zachętą są niskie i niezmienne w czasie ceny oraz szeroki wybór ofert.
Większe ryzyko
W stosunku do późniejszych ofert typu last minute, osoby rezerwujące imprezy turystyczne z półrocznym wyprzedzeniem mają do dyspozycji cały wachlarz możliwych kierunków wyjazdu, hoteli i programów zwiedzania.
Jednak z drugiej strony istnieje większe prawdopodobieństwo powstania okoliczności uniemożliwiających skorzystanie z dokonanej rezerwacji, co nieraz może odbić się stratą części pieniędzy zainwestowanych w niedoszły wyjazd.
Od tego rodzaju ryzyka można się w pewnym stopniu chronić, nabywając w biurze podróży współpracującym z jednym z towarzystw ubezpieczeń stosowną polisę, czasem zresztą dodawaną gratis do samej oferty turystycznej. W pewnym tylko stopniu, a nie w całości, dlatego że ubezpieczenie od kosztów rezygnacji nie stanowi rozwiązania wszelkich problemów związanych z ewentualną zmianą decyzji przez niedoszłego uczestnika imprezy. W sytuacji gdy przyczyną anulowania wczasów będzie przykładowo ważne spotkanie czy rodzinna uroczystość, wówczas żaden ubezpieczyciel nie będzie skłonny pokryć wynikających z tego tytułu kosztów. Dlatego kluczową sprawą w razie decyzji co do nabycia takiej polisy (o ile trzeba za nią dodatkowo płacić) jest przeczytanie ogólnych warunków ubezpieczenia, które w tym akurat przypadku nie powinny być obszerne.
Zazwyczaj zakres ubezpieczenia od kosztów rezygnacji obejmuje tylko niektóre sytuacje. Najczęściej chodzi o zgon ubezpieczonego lub osoby jemu bliskiej, nagłe zachorowanie lub wypadek, kradzież na szkodę ubezpieczonego (w wyniku której istnieje potrzeba dokonania określonych czynności i bycia na miejscu), strajk lub inne niecodzienne zdarzenia w zakładzie pracy ubezpieczonego. Nie zawsze w katalogu tym mieści się utrata pracy, a już na pewno nie w wyniku wypowiedzenia złożonego przez ubezpieczonego. W przypadku zachorowań nie może być raczej mowy - w kontekście wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela - o chorobach przewlekłych, które były leczone w pewnym okresie przed zawarciem umowy.
Uwaga na niedozwolone zapisy!
W większości umów o świadczenie usług turystycznych można ujrzeć surowe i z góry określone kwotowe sankcje finansowe na wypadek rezygnacji z udziału w imprezie z przyczyn leżących po stronie klienta. Wygląda to często w ten sposób, że w punktach lub tabeli określa się procentowe potrącenia z ceny imprezy w zależności od wyprzedzenia, z jakim następuje odstąpienie od umowy.
Gdyby opierać się wyłącznie na tego rodzaju zastrzeżeniach, a są one niestety powszechne, musielibyśmy słono płacić w razie wycofania się z uczestnictwa w imprezie.
Nie znajdują dostatecznego uzasadnienia postanowienia umowne, które pozwalają na automatyczne, sztywno ustalone ryczałtowe potrącenie odpowiedniej części wypłaconych przez konsumenta kwot, w oderwaniu od rzeczywiście ponoszonej straty w wyniku rezygnacji przez niego z imprezy turystycznej. Takie klauzule umowne mają prowadzić do zatrzymania przez usługodawcę kwot przekraczających realną stratę i stanowiących nieuzasadniony zysk. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 maja 2005 r., sygn. akt VI ACa 15/2005 |
Od czego są jednak chroniące konsumentów przepisy o niedozwolonych klauzulach umownych. Za takie uchodzą m.in. postanowienia nakładające na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego (art. 3853 pkt 17 Kodeksu cywilnego - Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.). Co istotne, jeżeli jakiś zapis w umowie ma taki charakter, nie wiąże on konsumenta, czyli w tym wypadku klienta biura podróży.
To, że ryczałtowo i z góry określone przez organizatora odstępne stanowi niedozwoloną klauzulę umowną raczej nie ulega wątpliwości. Potwierdzają to choćby ostatnie wpisy do rejestru tych postanowień prowadzonego przez Prezesa UOKiK (nr 1359, nr 1366).
Urzędowe przestrogi
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w komunikacie zamieszczonym na swojej stronie internetowej (www.uokik.gov.pl), informuje, iż w czasie promocji na rynku ofert turystycznych (typu first minute) warto m.in. pamiętać, że:
- koszt imprezy, po podpisaniu umowy przez konsumenta, nie może ulec zmianie. Wyjątek stanowi jedynie sytuacja, kiedy kontrakt wyraźnie to przewiduje i to w ściśle określonych przypadkach jak wzrost kursów walut, kosztów transportu, podatków lub opłat. Każda taka zmiana musi być udokumentowana przez organizatora;
- gdy nie zgadzamy się na dopłatę, mamy prawo do odstąpienia od umowy bez ponoszenia kosztów. Jeśli już zapłaciliśmy za wycieczkę - biuro podróży jest zobowiązane zwrócić całą kwotę;
- cena nie może się zwiększyć na 20 dni przed wyjazdem;
- trzeba dokładnie przeczytać umowę i poprosić o doprecyzowanie ogólnych postanowień;
- wycieczki kupione w ofertach promocyjnych (np. first minute) też można reklamować. Reklamację składa się na piśmie u organizatora wyjazdu, żądając zmniejszenia ceny;
- w sytuacji, w której organizator podczas wycieczki nie wykonuje przewidzianych w umowie usług, powinien zapewnić świadczenie zastępcze (np. zamiast rejsu po Nilu - wycieczkę na safari, ognisko itp). Konsument nie może ponosić dodatkowych kosztów, a w przypadku gdy nowa propozycja jest tańsza, ma prawo żądać zwrotu różnicy. Może także nie zgodzić się na pomysł organizatora. W takiej sytuacji musi on zapewnić konsumentowi powrót do miejsca rozpoczęcia imprezy.
Podstawa prawna
Ustawa z dnia 29.08.1997 r. o usługach turystycznych (Dz. U. z 2004 r. nr 223, poz. 2268 ze zm.)
autor: Tomasz Konieczny
Gazeta Podatkowa Nr 733 z dnia 2011-01-17