Co z uwolnieniem cen energii?

Uwolnienie cen energii dla gospodarstw domowych nie jest możliwe, chociaż w tej grupie odbiorców docelowo ceny nie powinny być taryfikowane - wynika z komunikatu Urzędu Regulacji Energetyki.

"Prezes URE działając na rzecz wzmocnienia konkurencji na rynku energii elektrycznej oraz mając na uwadze interesy odbiorców jednoznacznie i konsekwentnie wskazuje warunki, w jakich możliwe będzie zwolnienie przedsiębiorstw energetycznych z obowiązku przedkładania do zatwierdzenia taryf dla energii elektrycznej sprzedawanej gospodarstwom domowym (tzw. grupa G)" - napisano w komunikacie.

"W ocenie prezesa URE ceny energii w segmencie gospodarstw domowych docelowo powinny zostać uwolnione, jednak zwolnienie z obowiązku zatwierdzania taryf nie jest jeszcze możliwe" - dodano. W komunikacie przypomniano, że już w opublikowanej w styczniu 2008 roku Mapie drogowej uwolnienia cen dla wszystkich odbiorców energii elektrycznej Prezes URE wskazywał na uwarunkowania liberalizacji rynku energii elektrycznej.

Reklama

"Przesłanki te w większości nie zostały do tej pory spełnione. Realizacja wymienionych w dokumencie założeń zależna jest również od działań innych organów administracji oraz instytucji odpowiedzialnych za funkcjonowanie sektora elektroenergetycznego oraz ochronę konkurencji i konsumentów, a także od samych przedsiębiorstw energetycznych" - podano w komunikacie.

"W związku z powyższym Prezes URE rekomenduje przygotowanie programu rządowego uwolnienia cen energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych, określającego pakiet działań i harmonogram jego realizacji" - dodano.

Regulator stoi na stanowisku, że sprzedaż energii elektrycznej bez obowiązku przedstawiania taryf do zatwierdzenia będzie możliwa dopiero, gdy spełnione zostaną trzy główne warunki.

"Pierwszym z nich jest zmiana zasad działania rynku energii elektrycznej prowadząca do wzrostu płynności obrotu energią na rynku hurtowym i obiektywizacji wyceny energii elektrycznej. (...) Kolejnym warunkiem koniecznym do spełnienia jest zapewnienie ochrony odbiorców przed nadmiernym ryzykiem, w tym szczególnie ryzykiem nieuzasadnionego wzrostu cen. (...). Trzecim warunkiem uwolnienia rynku jest wzmocnienie możliwości oddziaływania Prezesa URE na kształt relacji rynkowych oraz zachowania poszczególnych przedsiębiorstw energetycznych, w szczególności tych o znaczącej pozycji rynkowej" - podkreślili autorzy komunikatu.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata

Od 2008 roku taryfy nie są zatwierdzane dla sprzedaży energii dla odbiorców przemysłowych, grupa G, czyli gospodarstwa domowe są ostatnią grupą dla której ceny energii są regulowane, stanowi ona ok. 25 proc. całkowitego wolumenu sprzedaży energii.

600 tys. uboższych ma mieć szansę na niższą taryfę od 2010 r. Resort gospodarki już wcześniej zapowiedział że trwają prace nad opracowaniem tzw. taryfy socjalnej, która będzie chronić ubogie rodziny, dając im np. 30 proc. ulgę w stosunku do obecnie obowiązującej taryfy. FIrmy energetyczne szacowały, że uwolnienie cen energii dla odbiorców indywidualnych ma spowodować zwiększenie rachunku za energię przeciętnej rodzinie o ok. 50 zł rocznie.

Czytaj również:

Enea wybuduje 25 biogazowni, pracuje nad projektami wiatrowymi

Za prąd dla biednych zapłacą pozostali konsumenci

Prąd: Trudno zmienić dostawcę

Pomogą 600 tysiącom polskich rodzin!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny energii | uwolnienie | uwolnione | URE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »