Czarne chmury nad kredytem

Na pewno nie był tak przyjemny jak lata wcześniejsze. Oprocentowanie kredytów zamiast spadać, rosło - i to jak. Z analiz Open Finance wynika, iż od początku stycznia do końca grudnia stopa trzymiesięczna WIBOR wzrosła z 4,20 do 5,70 proc., a więc o 35 proc.

Na pewno nie był tak przyjemny jak lata wcześniejsze. Oprocentowanie kredytów zamiast spadać, rosło - i to jak. Z analiz Open Finance wynika, iż od początku stycznia do końca grudnia stopa trzymiesięczna WIBOR wzrosła z 4,20 do 5,70 proc., a więc o 35 proc.

To przełożyło się na wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych w złotych o 29 proc. ? z 5,20 do 6,70 proc., co finalnie doprowadziło do wzrostu rat kredytów złotowych o 17,5 proc. (kredyt 30 letni, raty stałe) lub o 96 PLN dla każdych pożyczonych 100 tys. PLN.

Nieco lepiej prezentuje się sytuacja posiadaczy kredytów we frankach. Co prawda i w Szwajcarii rosły rynkowe stopy procentowe, ale tylko do września. Od tego czasu zauważalny jest ich umiarkowany spadek. W skali 12 miesięcy trzymiesięczna stopa LIBOR wzrosła o 31 proc. z 2,11 do 2,76 proc., co przełożyło się 19 proc. wzrost oprocentowania kredytów (z 3,3 do 4,06 proc.), ale

Reklama

ostatecznie tylko na 8,4-proc. wzrost raty kredytowej. Jako przeciwwaga działało tutaj umocnienie złotego wobec franka o 7,5 proc. (kurs CHF spadł z 2,38 do 2,20 PLN), zatem ostatecznie rata kredytu zaciągniętego w grudniu 2006 we frankach szwajcarskich była zaledwie o 0,3 proc. lub licząc inaczej o 1 PLN dla każdych pożyczonych 100 tys. PLN.

waluta  oprocentowanie  rata* oprocentowanie  rata  zmiana
           12.2006               12.2007
PLN         5,20        549       6,70        645  +17,5proc.
CHF         3,30        452       4,05        453  +0,3proc.

* kredyty 30-letnie, raty równe. Uwzględniono spread w jedną stronę oraz zmianę kursu CHF

Wzrost raty kredytowej może być szczególnie dotkliwy w gospodarstwach domowych, które nie uzyskały w ostatnim czasie wzrostu dochodów. W połączeniu z wyższymi o prawie 8 proc. cenami żywności i w ogóle wzrostem inflacji, uzyskanie wyższego wynagrodzenia jest warunkiem utrzymania stopy życiowej, a w niektórych wypadkach także płynności finansowej. Szczęśliwie wzrost oprocentowania kredytów zbiega się w czasie ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia, który w sektorze przedsiębiorstw sięga 12 proc. (dane za listopad) i obniżką składki rentowej, która skutkuje prawie 5-proc. wzrostem wynagrodzeń netto u pracowników objętych ubezpieczeniem zdrowotnym.

Choć to tylko efekt statystyczny, z przeprowadzonej przez Open Finance symulacji wynika, że osoby które przed rokiem przeznaczały 50 proc. swoich dochodów na obsługę kredytu hipotecznego, po zmianach, które zaszły na przestrzeni roku obecnie przeznaczają na jego obsługę 49,6 proc. dochodów (zakładając, że uzyskały 12-proc. wzrost wynagrodzeń). Jednocześnie kwota pozostała ? po odjęciu raty kredytu ? wzrosła o 19,2 proc., a więc w stopniu wystarczającym by pokryć wzrost wydatków związany z rosnącymi cenami .

Osoby, które nie osiągnęły żadnej pożyczki, a na początku 2007 r. przeznaczały połowę swoich dochodów na obsługę kredytu, obecnie muszą przeznaczyć na jego obsługę 55,4 proc. dochodów, a kwota pozostała ?na życie? jest niższa o 5,5 proc. niż przed rokiem. Należy nadmienić, że to tylko symulacja, zwłaszcza osoby o niskich dochodach nie powinny pozwalać sobie na tak wysoką relację rata/dochody.

W dającej się przewidzieć przyszłości należy liczyć się z dalszym wzrostem oprocentowania kredytów złotowych i prawdopodobnym utrzymaniem kosztów kredytów we frankach. Według naszych prognoz, przeciętne oprocentowanie kredytów złotowych może do końca roku sięgnąć 7,0-7,2 proc. (przy założeniu czterech kolejnych podwyżek stóp w NBP, uspokojenia sytuacji na rynku pieniężnym i nie zmienionych marżach kredytowych w bankach), podczas gdy kredytów we frankach utrzyma się na poziomie 3,9-4,3 proc. Mimo wszystko posiadacze kredytów w CHF nie mogą być pewni, że ich raty nie wzrosną w 2008 roku, ponieważ w ostatnich tygodniach obserwujemy na świecie wzrost kursów walut z krajów o niskich stopach procentowych (Japonia, Szwajcaria), co może mieć swoje reperkusje w kursie PLN/CHF, choć nie na tyle istotne by podejmować decyzje o przewalutowaniu kredytu.

Jednocześnie wzrost wynagrodzeń w nadchodzącym roku może tylko do pewnego stopnia rekompensować wyższe koszty kredytów. Pracownikom może być bardzo trudno uzyskać w 2008 r. kolejną kilkunastoprocentową podwyżkę wynagrodzeń w warunkach spadku marż w przedsiębiorstwach. Należy zatem zakładać ? mając na uwadze naszą (optymistyczną) wizję wzrostu oprocentowania kredytów oraz wyhamowanie tempa wzrostu wynagrodzeń ? ustabilizowanie sytuacji kredytobiorców, lub jej umiarkowane pogorszenie, gdyby rynkowy scenariusz okazał się gorszy (silny wzrost oprocentowania kredytów).

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: raty | Czarne | NAD | oprocentowanie | chmura | Czarne chmury | rata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »