Czekanie na strategię
Nadal nie wiadomo, jak zostaną sprywatyzowane banki pozostające w rękach skarbu państwa, czyli PKO BP, BGŻ i BGK. Strategię restrukturyzacji przygotowuje zespół składający się z przedstawicieli banków, NBP, resortów skarbu i finansów.
Z wypowiedzi obecnego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka wynika, że banki te powinny zostać sprywatyzowane w taki sposób, żeby państwo zachowało w nich dominujący udział. Pojawiła się także koncepcja powołania do życia Polskiego Banku Gwarancyjnego, który mógłby poręczać zaciągane kredyty i pożyczki. Nie wiadomo jednak, czy będzie to całkowicie nowa instytucja finansowa, czy rolę tę będzie pełnił w przyszłości Bank Gospodarstwa Krajowego, w którym ulokowanych jest wiele funduszy specjalnego przeznaczenia (w tym największy Krajowy Fundusz Mieszkaniowych), dofinansowywanych z budżetu państwa.
Skomplikowała się także sprawa przekształcenia Banku Gospodarki Żywnościowej.
Wszystko wskazuje na to, że nie będzie on pełnił roli banku zrzeszającego, co faktycznie oznacza rozstanie z bankami spółdzielczymi. Pojawiły się też pogłoski, że do banku tego trafi, dysponujący znacznymi środkami, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który obecnie jest jednym z głównych udziałowców Banku Ochrony Środowiska. Problemem pozostaje sposób dokapitalizowania BGŻ, który zgodnie z zaleceniami nadzoru bankowego musi zwiększyć swoje fundusze własne. Sposób prywatyzacji tego banku skomplikował się dodatkowo po spotkaniu przedstawicieli banków spółdzielczych z resortem skarbu państwa. Spółdzielcy oczekują bowiem, że resort ten umożliwi zbycie przez banki zrzeszające i spółdzielcze skarbowi państwa lub wskazanym przez niego podmiotom posiadanych akcji BGŻ, w ciągu pół roku od dnia złożenia wniosku o sprzedaż.
Zbycie nastąpi po cenie rynkowej nie niższej niż 65 zł (cena emisyjna akcji C). Ponadto liczą, że skarb państwa zapewni bankom zrzeszającym prawo do wykonywania przez nie co najmniej 25 proc. głosów na WZA BGŻ, w szczególności poprzez uprzywilejowanie akcji posiadanych przez te banki, do czasu odkupienia przez skarbu państwa lub inny podmiot całego pakietu akcji BGŻ będącego w dyspozycji banków zrzeszających. Spółdzielcy chcą także żeby w przypadku sprzedaży BGŻ inwestorowi zewnętrznemu skarb państwa zagwarantował bankom zrzeszającym i spółdzielczym prawo pierwszeństwa zbycia akcji BGŻ, przed objęciem przez tego inwestora akcji BGŻ nowej emisji.
Spółdzielcy nie wykluczają także, że po umocnienia się tego sektora bankowości (najpóźniej do 2010 r.) będą mogli przystąpić do rozmów ze skarbem państwa o przejęciu BGŻ i stworzeniu silnej grupy finansowej z wyłącznie polskim kapitałem.
Nie wiadomo też ,w jaki sposób zostanie sprywatyzowany największy detalista, czyli PKO BP. Poprzedni rząd zaakceptował już sprzedaż 30 proc. akcji banku i zakończenie jego przekształcenia w latach 2004 - 2005.