Czesi mają dość drożyzny. Wolą jeździć po tańsze produkty do Polski

Wysoka inflacja dotyka wiele krajów UE i jest poważnym wyzwaniem dla rodzinnych budżetów Europejczyków. Nie inaczej jest u naszych południowych sąsiadów. W Czechach mieszkańcy przygranicznych miejscowości mają już tak dość wysokich cen w swoim kraju, że wolą pokonać kilkadziesiąt kilometrów i zrobić zakupy w supermarketach w Polsce. Wydatki Czechów w polskich sklepach wzrosły rekordowo.

- Ludzie mają dość wysokich cen w Czechach, więc wolą jeździć po tańsze towary do Polski - pisze czeski dziennik "Hospodarzske Noviny". 

Czechów do polskich supermarketów przyciągają przede wszystkim zdecydowanie niższe ceny produktów niż w ich rodzimych marketach. Czasem bardziej opłaca się wydawać dodatkowe pieniądze na paliwo, żeby przejechać kilkadziesiąt kilometrów, niż zrobić zakupy w sklepie pod osiedlem.

Czesi w polskich supermarketach wydają rekordowe kwoty

W weekend parkingi pękają w szwach. "Większość samochodów to czeskie marki"

- Parkingi niektórych sklepów w Polsce pękają w szwach, zwłaszcza w weekendy, a większość samochodów to czeskie marki - podają "HN". 

Reklama

Aby uniknąć tłoku, Czesi coraz częściej robią wycieczki na północ również w dni powszednie. Gazeta wprost nazywa to zjawisko "czeską inwazją" na polskie supermarkety. 

Tańsza paczka papierosów i ubrania. Co jeszcze?

Wiele polskich sklepów oferuje zdecydowanie niższe ceny produktów w punktach przy granicy z Czechami niż w sklepach tej samej sieci w głębi kraju. - Mając wyższe obroty, mogą sobie pozwolić na zmniejszenie marży - powiedział gazecie wiceprezes Izby Gospodarczej i prezes Konfederacji Handlu i Turystyki Tomasza Prouzy. Różnica w cenach potrafi sięgać 10 proc. 

Czechów przyciągają przede wszystkim niższe ceny artykułów spożywczych, ale opłaca się im kupować u nas także meble i paliwo.  

Dużym zainteresowaniem cieszą się papierosy i inne wyroby tytoniowe. Paczka papierosów w Polsce w przeliczeniu na czeską walutę jest tańsza o około 50 koron. "To wystarczający powód do zakupu" - komentują czescy klienci. Jirzi Sochor, przedstawiciel Japan Tabacco International, wiodącego producenta tytoniu, szacuje, że obecnie co dziesiąty wypalany papieros przez Czecha, został zakupiony u jego północnego sąsiada.

Nie tylko papierosy kuszą Czechów do podróży za granicę. Kupują u nas także produkty mleczne, warzywa, mięso i owoce.  

Gigantyczny wzrost wydatków Czechów w polskich sklepach

Szacuje się, że Czesi dołożą do polskiego budżetu około 20 mld koron rocznie (ok. 4 mld zł). 

Czeska Sporzitelna (jeden z największych czeskich banków) wylicza, że w I połowie tego roku liczba transakcji kartowych w polskich sklepach wzrosła o prawie 37 proc. W porównaniu z 2019 r., czyli z ostatnim rokiem przed wybuchem pandemii, o 289 proc.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czesi | supermarket | inflacja | zakupy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »