Czy Kubica nas skusi?

Szef Renault zachęca polskie firmy do sponsorowania Formuły 1. A te są ostrożne, bo Polacy przestali oglądać wyścigi, twierdzi "Puls Biznesu".

Gerard Lopez, nowy właściciel zespołu F1 Renault, w którego barwach jeździ Robert Kubica, ma nie lada zgryz. Przejął zespół, którego roczny budżet oscyluje wokół 215 mln euro. Lopez, rekin finansjery, znany z tego, że jako jeden z pierwszych inwestorów docenił potencjał Skype, szuka pieniędzy gdzie się da.

- Zajmujemy się również polskim rynkiem, bo nie został on jeszcze dostatecznie odkryty. Prowadzimy rozmowy z trzema polskimi firmami, ujawnił w środę, ale nie chciał powiedzieć o kogo chodzi.

Wyłożyć trzeba przynajmniej kilka milionów euro za sezon. Kogo na to stać? Przedstawiciele Orlenu, TP, PZU, Kulczyk Holding czy PKO BP twierdzą, że to nie z nimi toczą się negocjacje.

Reklama

Wygląda na to, że większych sponsorów Lopez w Polsce nie znajdzie, bo i zainteresowanie Polaków wyścigami słabnie, po tym jak w ostatnim sezonie kamera najczęściej pokazywała Kubicę gdy klął pod nosem wysiadając z zepsutego bolidu.

PAP/PulsBiznesu
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | polskie firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »