"DGP": Hulajnogi z chodników zjadą na ścieżki rowerowe
Sugerowałabym przeniesienie hulajnóg z chodników wyłącznie na ścieżki rowerowe; do tego obowiązek jazdy w kasku i określenie minimalnego wieku użytkownika - mówi w opublikowanej w rozmowie z "Dziennikiem Gazeta Prawna" minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
"Co do hulajnóg, to już kilka miesięcy temu odbyliśmy rozmowę z ministrem Adamczykiem (minister infrastruktury Andrzej Adamczyk - PAP), by jeszcze przed sezonem wiosennym spróbować zająć się tym problemem" - mówi w rozmowie z "DGP" Emilewicz.
Jak tłumaczy, "gdy w Ministerstwie Infrastruktury był jeszcze wiceminister Marek Chodkiewicz, informował nas, że jest gotowy z odpowiednią legislacją".
"Nie chcę wchodzić w kompetencje innego resortu. Sprawa jest jednak ważna, gdyż chodzi o bezpieczeństwo użytkowników dróg i pieszych oraz niepewność przedsiębiorców, prowadzących tego typu działalność. Ja dodałabym tu jeszcze aspekt estetyki miast. W Warszawie mamy już trzy-cztery firmy, które oferują taką usługę, a ich hulajnogi są porzucane byle gdzie, stwarzając niebezpieczeństwo dla ruchu przede wszystkim pieszego" - mówi Emilewicz.
Pytana, jakie zmiany by zaproponowała, powiedziała, że "sugerowałaby przeniesienie hulajnóg z chodników wyłącznie na ścieżki rowerowe".
"Do tego obowiązek jazdy w kasku i określenie minimalnego wieku użytkownika. Gdy widziałam, jak moje 7-letnie dziecko jeździ, stwierdziłam, że jeszcze długo się na to ponownie nie zgodzę. Przydałyby się też jakieś stacje dokujące, w których użytkownicy mogliby zostawiać hulajnogi.
To jednak moje obserwacje, a w przypadku zaangażowania w poszukiwanie rozwiązań dbam o to, aby te kwestie szeroko konsultować z samymi zainteresowanymi stronami, wówczas wachlarz propozycji jest znacząco szerszy, tego również wymaga odpowiedzialność wynikająca z funkcji publicznej, którą mam zaszczyt pełnić" - powiedziała szefowa MPiT.
......................
Niemcy zapowiadają zmiany!
Przed wakacyjną przerwą druga izba niemieckiego parlamentu Bundesrat ma przegłosować rozporządzenie ministra transportu Andreasa Scheuera, od lata do ruchu na ulicach i ścieżkach rowerowych mają zostać dopuszczone również e-hulajnogi.
- Chcemy stworzyć nowe możliwości poruszania się - bardziej nowoczesne, czyste i przyjazne dla środowiska - zachwala swoją inicjatywę Scheuer. - E-hulajnogi są znakomitą alternatywą dla samochodu, jeśli chcemy pokonać ostatnie odcinki drogi z metra, autobusu czy pociągu do pracy i domu - wylicza.
Eksperci zajmujący się transportem alarmują jednak, że doprowadzi to do jeszcze większego zagęszczenia na ulicach i trasach rowerowych.
Sceptyczni są również przedstawiciele stowarzyszeń reprezentujących prawa pieszych. Rozporządzenie Scheuera otwiera bowiem e-hulajnogom również wstęp na chodniki. Co prawda, ich użytkownicy powinni się wówczas poruszać powoli, ale mało kto wierzy, że tak będzie.
- W rzeczywistości piraci na hulajnogach będą urządzać sobie slalomy między pieszymi - obawia się rzecznik stowarzyszenia FUSS Roland Stimpel. - Jeśli raz się na to pozwoli, to będą to robić wszyscy. Policja nie ma ani chęci, ani możliwości tego powstrzymać. Tak jak skapitulowała przed rowerzystami na chodnikach - narzeka.
Z Berlina Artur Ciechanowicz