Drożeją kredyty w złotych

Trzykrotna podwyżka stóp procentowych w kończącym się kwartale odbije się na portfelach klientów na początku lipca. W stosunku do jesieni ubiegłego roku raty kredytów w złotych wzrosną o prawie 10 procent.

Po półrocznym okresie w okolicy historycznych dołków, 3-miesięczny WIBOR (stawka decydująca o oprocentowaniu większości kredytów hipotecznych w złotych) zaczął w listopadzie ubiegłego roku rosnąć. "Najpierw powoli, jak żółw ociężale", a dalej było dokładnie tak samo, jak w popularnym wierszu Juliana Tuwima: na początku bieżącego roku WIBOR 3M przekroczył wartość 4 proc. i aktualnie wynosi 4,66 procent.

Większość banków stawki bazowe uaktualnia raz na kwartał (zwykle na początku kalendarzowego kwartału), w efekcie trzy ostatnie podwyżki stóp (z kwietnia, maja i czerwca) kredytobiorcy odczują dopiero na początku lipca. Gdyby do końca miesiąca WIBOR 3M pozostał na niezmienionym poziomie, raty wzrosną o ok. 5 proc., co przekłada się na ok. 30 zł na każde 100 tys. zł zaciągniętego na 30 lat kredytu. Osoba zadłużona na pół miliona zł każdego miesiąca będzie miała portfel szczuplejszy o ok. 150 złotych.

W odniesieniu do jesieni ubiegłego roku (na przełomie września i października WIBOR 3M wynosił 3,84 proc.) zmiana raty wyniesie 9 proc., w przeliczeniu na wartości bezwzględne daje to ok. 54 zł na każde 100 tys. zaciągniętych kredytów. W przypadku przytoczonego powyżej przykładu osobie spłacającej kredyt na 500 tys. zł, rata wzrośnie o ok. 270 złotych.

Reklama

Pocieszeniem dla osób, które teraz chciałyby się zadłużyć, są coraz niższe marże kredytów. Według danych Open Finance średnia marża kredytu z 20-proc. wkładem własnym spadła od jesieni ubiegłego roku z 1,9 do 1,3 p.p. Po zsumowaniu z 3-mies. WIBOR-em wychodzi na to, że oprocentowanie nowych kredytów w złotych wzrosło z 5,74 do 5,96 procent. Taka zmiana oznacza dla potencjalnych kredytobiorców raty wyższe o ok. 2,5 proc., czyli 14 zł na każde 100 tys. zł trzydziestoletniego kredytu.

Podobnie jak WIBOR 3M rośnie stawka 6-miesięczna (od końca września ub. r. zyskała 0,7 p.p.), którą stosuje kilka banków. Tu jednak jest dodatkowa korzyść: rzadsze uaktualnianie stawki przez bank. Wzrost oprocentowania i raty następuje co pół roku, a nie co kwartał.

Osoby posiadające w portfelu kredyt hipoteczny w złotych z wysoką marżą mają jednak jeszcze jedną możliwość obniżenia sobie oprocentowania i rat. Nie jest to droga łatwa, ale może doprowadzić do sukcesu: chodzi o renegocjowanie z bankiem warunków umowy. W 2009 r. większość udzielanych kredytów miała marżę 2,5 p.p. lub nawet wyższą (w trzecim kwartale średnia marża doszła do 3,0 p.p.). Dziś warunki rynkowe są zupełnie inne i jest duża szansa, że niekorzystne parametry uda się zmienić. Jeśli bank nie jest skory do rozmów, pozostaje przeniesienie kredytu do innej instytucji (zwane refinansowaniem).

Marcin Krasoń

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: Open Finance | kredyt hipoteczny | WIBOR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »