Euro-rewolucja w przyszłym roku
Od 1 stycznia przyszłego roku banknoty i monety euro zastąpią marki, franki, liry i inne waluty 12 państw Unii Europejskiej. Z unijnej Piętnastki przy swojej walucie pozostaną tylko Anglicy, Duńczycy i Szwedzi. Cała ta operacja oznacza, że wyjeżdżając na wycieczkę po Europie będzie można kupić jedną walutę i nie tracić na dodatkowych wymianach.
Wprowadzenie niemal jednolitej europejskiej waluty oznacza - również dla Polaków - konieczność pozbycia się znikających z rynku walut. Narodowy Bank Polski rozpoczął dziś zakrojony na szeroką skalę program informacyjny na temat euro. Od pierwszego dnia stycznia bankowe oszczędności Polaków w walutach dwunastu państw, które przyjęły wspólną europejską walutę zostaną automatycznie przeliczone i zamienione na depozyty
w nowej walucie. Natomiast ze swoimi oszczędnościami trzymanymi w "skarpecie"
będziemy musieli przyjść do banku i wymienić je. Operacja wymiany marek,
guldenów, lirów i innych walut będzie trwała do 31 grudnia 2002 roku. "To
będzie ostatni dzień, w którym będzie można wymienić walutę narodową na
euro. Natomiast oczekujemy, że przynajmniej niektóre z polskich banków
komercyjnych będą tutaj miały swobodę decydowania" - powiedział sieci RMF
FM przedstawiciel NBP. Banki komercyjne będą mogły jeszcze przez pewien
czas skupować waluty narodowe, tak jak się od czasu do czasu skupuje pieniądze
wycofywane z obiegu. Jednak skup wycofywanych walut po 12 grudnia 2002
roku oznacza dodatkową opłatę, natomiast wymiana pieniędzy w terminie odbędzie
się prawdopodobnie bez żadnej prowizji.